27 cze 2013

Nowi blogerzy

Szukamy chętnych do udzielania się na blogu, celem rozkręcenia od nowa Projektu Kraków. Zapraszamy także mało doświadczonych.

18 gru 2011

Gdzie siąść z kobietą w Krakowie

To jest fajne miejsce:
http://panoramaklub.eu/indexrestauracja.php/strona/pokaz/14

A mniej statycznie, dość ciekawym pomysłem może być:
http://www.ogroddoswiadczen.pl/

3 sie 2010

Dziewczyny lubią czerwień

"Czerwony ubiór zwiększa atrakcyjność mężczyzny - wynika z badań przeprowadzonych wśród kobiet wywodzących się z różnych krajów i kultur. Informację na ten temat zamieszcza pismo "Journal of Experimental Psychology: General"."


- więcej na stronie PAP

27 cze 2010

Wakacje w Nevadzie i Arizonie

Lotnisko w Las Vegas jest jak kasyno. Jednoręczni bandyci całymi szeregami już od wyjścia z bramy, w holu głównym i przy odbiorze walizek. Mają nawet ogólno dostępny internet, gra muzyka zmieszana z reklamami i ogólnie lostnisko jest bardzo przyjemne.

Wynająłem Chryslera, którym bardzo szybko się zgubiłem w Las Vegas. Dobrze, że był środek nocy i nie musiałem jechać przez centrum. Wkrótce zatrzymała mnie policja. Gdy zobaczyłem ich migające syreny zaraz za mną to byłem bardzo wystraszony. Już się zastanawiałem ile kosztuje mandat w USA i co źle zrobiłem. Okazało się jednak, że wyczuli, że zabłądziłem i zatrzymali mnie bo niepotrzebnie wjeżdzałem w ślepą ulicę ...

Po przygodzie z Policją ruszyłem w kierunku Tamy Hoovera. Szybko się przyzwyczaiłem do automatycznej skrzyni biegów i amerykańskich oznaczeń. Przed tamą zatrzymałem się na zrobienie nocnych zdjęć jeziora. Przy wjeździe mój samochód został pobieżnie skontrolowany, po czym przejechałem tamę i zrobiłem jej zdjęcia z drugiej strony. Potem ruszyłem przez pustynie. Jazda samochodem przez Stany to rewelacyjne przeżycie. Ze względu na przesunięcie czasowe nie miałem większych problemów z jechaniem całą noc z niewielkimi postojami. O brzasku zobaczyłem miniaturową kapliczkę z napisem :"Rest and pray". Chciałem się przy niej zdrzemnąć, ale nie mogłem zasnąć, a zaczęło się robić gorąco w wyłączonym samochodzie.

Trochę później skreciłem na drogę 66 i jechałem wzdłuż Wielkiego Kanionu obserwując różne górki po bokach. Wyprzedziła mnie grupka motocyklistów, przy drogach są takie motele z parkingami i w ogóle wszysko jak na filmach. :) Zatrzymałem się na poranną kawę w środku 66, jakiś taki mini kurort. Wspaniały kraj. Kupuje się kawę za niecałe 2$ i ciągle kelnerka podchodzi i jej dolewa, gdy ja korzystam z ich internetu.

Pozdrawiam

Samuel

23 cze 2010

Młodym Polkom do łóżka aż tak się nie spieszy

"Średni wiek inicjacji seksualnej w Polsce to 19 lat - wynika z badania firmy sondażowej GFK, która o zwyczaje seksualne zapytała w sumie ponad 25,5 tys. kobiet w wieku 15-49 lat w kilkunastu innych krajach europejskich. Najpóźniej inicjację seksualną przechodzą Turczynki - średni wiek to 20,5 roku. Eksperci twierdzą jednak, że rzeczywistość wygląda trochę inaczej."

- TVN mkg/ ola/k

16 mar 2010

Ranking Polskich PUA

Wykazał, jak dziecinna jest społeczność PUA w Polsce. Oddano 1241 głosów, ale wyniki trudno nazwać reprezentatywnymi. W związku z tym nie archiwizuję ich, tak jak innych ankiet. Własnej kolejności rankingu nie będę podawał, bo nie poznałem zbyt wielu osób ze społeczności PUA. Myślę, że tak już zostanie. Mam jednak już plan na lepszą formę ankietowania w rankingu 2010. O niej za kilka miesięcy.

24 sty 2010

Czy uwodziciel może być szczęśliwy w monogamicznym związku?

Ostatnia rozmowa z Samuelem skłoniła mnie do pewnych refleksji.

Czy uwodziciel może być szczęśliwy w związku z jedną kobietą?

Spotykając się z coraz to inną dziewczyną odczuwamy przyjemność, podniecenie... Poznajemy nową dziewczynę, jej charakter, przemyślenia, podejście do życia, oraz ciało. Za każdym razem inne -nowe.

Ale pytanie brzmiało: Czy można być szczęśliwym?
Czy jesteśmy szczęśliwi prowadząc takie życie?

Trzeba tu rozróżnić przyjemność od szczęścia.

Jeśli przyjemność daje Ci szczęście, to można powiedzieć, że jesteś hedonistą. Czy wtedy Twoje życie jest szczęśliwe? Z czasem aby uzyskać przyjemność będziesz musiał posuwać się coraz dalej i dalej.

Rzeczy które robiłeś i dawały Ci przyjemność staną się dla Ciebie normalne, rutynowe -nudne. A więc będziesz szukał czegoś nowego. Na pewno pamiętasz jakie czułeś podniecenie przed swoją pierwszą randką w życiu, w trakcie pierwszego pocałunku...
Czy takie same uczucia towarzyszą Ci teraz?

Możliwe, że teraz seks z nową dziewczyną da Ci taką przyjemność, ale co jeśli i to Ci spowszednieje?
Co jeśli uwodzenie dziewczyny będzie dla Ciebie tak łatwe, że aż normalne. Seks z nową dziewczyną będzie dla Ciebie nudny. Wtedy zaczniesz szukać mocniejszych wrażeń takich jak BDSM, trójkąty, seks grupowy itd.

Tylko jak daleko możesz się posunąć?

Zauważasz tu pewną regułę?
Przyjemność czerpiesz tylko z tego co zdarza się rzadko.

A więc mając podejście typu: "Przyjemność daje mi szczęście" -będziesz rzadko szczęśliwy. Większość czasu będziesz myślał o tym jak osiągnąć przyjemność, jak się udoskonalić, aby zyskać ją łatwiej. Będziesz czytał materiały, fora... a gdy one już nie będą starczać to zaczniesz sam eksperymentować. Dążenie do przyjemności stanie się Twoją pasją, celem, nałogiem... Ale przez cały czas gdy jej nie będziesz odczuwał, tak naprawdę będziesz sfrustrowany, czegoś Ci będzie brakowało. I tak przez większość czasu.

Oczywiście, przy takim podejściu monogamiczny związek nie ma racji bytu -nuda.



A teraz zmieńmy paradygmat:
Jesteśmy szczęśliwi gdy jesteśmy zdrowi, nie mamy problemów, zmartwień.

Wtedy nie ma sensu uwodzić coraz to innej dziewczyny, bo po co?
Za to monogamiczny związek daje nam dużo szczęścia.
Budzisz się rano, a obok Ciebie jeszcze śpi ukochana kobieta. Patrzysz na jej słodką twarz. Szczęście daje Ci to, gdy widzisz, że i ona jest szczęśliwa, gdy się uśmiecha, przytula... Jesteś do niej przywiązany, ufasz jej, możesz zawsze na nią liczyć i rozmawiać o wszystkim.

Oczywiście po dłuższym czasie w każdy związek wkrada się monotonia, znudzenie. Czynności z których kiedyś czerpaliśmy ogromna przyjemność stają się normalne, powszednieją (tak jak każde przyjemności)
Ale czy to sprawia, że jesteśmy mniej szczęśliwi?
Po zmianie naszego paradygmatu -NIE!

W tym momencie możemy wpaść w pułapkę dążenia do przyjemności. Chcieć wrócić do poprzedniego stanu, ale czy warto?

Zapraszam do dyskusji.