23 gru 2009

Jak zostać internetowym guru uwodzenia w Polsce czyli mini przewodnik Adepta po polskiej internetowej społeczności uwodzicieli

"Przejrzałem ostatnio kilka stron w języku polskim o uwodzeniu i tematach pokrewnych. I widzę , że ... POLAK POTRAFI :)

Nie wiem czy zdarzyło Ci się przejrzeć wszystkie strony w Polsce zajmujące się tematyką uwodzenia, lecz wystarczy sięgnąć po kilka pierwszych z brzegu witryn. Uwodzenie stało się w Polsce biznesem, to oczywiste, trudno żeby było inaczej. W końcu pieniądz nie śmierdzi, a można za niego coś kupić.

Jeśli jeszcze się wahałeś, zastanawiałeś czy powinieneś otwierać taki biznes to odpowiedź brzmi TAK !!! 3 x TAK !!!

Ewidentnie w Polsce brakuje trenerów uwodzenia, więc będzie to nawet patriotycznym Twoim obowiązkiem !!!

Nic bardziej trudnego :)

Jeśli wahałeś się może czy Twoje umiejętności poprowadzenia treningów, szkoleń, coachingów w tej dziedzinie nie jest za duża. NIEPRZEJMUJ SIĘ TYM !!!! Ten artykuł pokaże Ci, że wszystko jest możliwe !!

Jeśli miałeś jeszcze moralne skrupuły, że ciąży jednak pewna odpowiedzialność na Tobie za los Twoich klientów, ich samopoczucie czy umiejętności po szkoleniu, to śpieszę Cię zapewnić – NIEPOTRZEBNIE :)

Ten artykuł pomoże Ci w rozwinięciu swojego UWOBIZNESU!!!!!! I to jeszcze jak ...

Ostatnio rozbawiło mnie oglądanie kilku stronek na których, przedstawiano uwodzenie w różnych odsłonach.

A ponieważ wierzę, że śmiech, poczucie humoru to jeden z filarów uwodzenia – zapraszam do lektury :)

Każdą poważną firmę należy zacząć od .... wymyślenia jej nazwy. Nie wiem czy ma to związek z FEHGSHUI i mistyczną energią biznesu, która nadmie żagle Twojemu przedsięwzięciu, ale pamiętaj:

Zasada 1 – im bardziej dziwna nazwa, brzmiąca z angielska tym lepiej: I koniecznie włóż w tu rzeczownik SEDUCTION, brzmi bardzo poważnie i mądrze, od razu widać że nie jesteś palcem robiony.

Co mamy do wyboru ? Całkiem sporo : QUICK SEDUCTION, FUTURE SEDUCTION, BEST SEDUCTION, MODERN SEDUCTION , POLISH SEDUCTION, REAL SEDUCTION … brzmi fajnie prawda ? od razu widać że znasz języki :) Powodzenie wśród rodaków słabo znających angielski oraz poniżej 15 roku życia MUROWANE.

Jakby już takie istniały zawsze możesz trochę pomieszać np. POLISH REAL SEDUCTION, POLISH QUICK SEDUCTION.
Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraźnia ...

A co z innymi językami mógłbyś zapytać ? działanie ryzykowne, jeszcze trafisz na jakiegoś rusofoba albo germanofoba, a dziś każdy klient się liczy gdy zaczynasz biznes. Znam przypadki konformistycznej zmiany nazw z obcojęzycznej na inną, brzmiącą bardziej po polsku ...

Bądź też na topie!! Oto kilka modnych słówek: nowoczesne, naturalne, błyskawiczne, skuteczne (no bo jakie może być inne? Nie chciałbyś żeby klient wątpił w skuteczność, prawda?)

SUPER PRAKTYCZNE UWODZENIE, SUPER BŁYSKAWICZNE UWODZENIE, NOWOCZESNE NATURALNE UWODZENIE,


Zasada 2.

I dochodzimy do mojej uwielbianej GRY NATURALNEJ :)
Pamiętaj większość klientów jest leniwa, uwierzą we wszystko co im zapodasz, a co nie kojarzy się z pracą (broń boże), potem i łzami. Nikt nie lubi się pocić. Ważne, żeby Twoje uwodzenie było leciutkie, łatwiutkie i przyjemne. O ile nie mam wątpliwości co do tego trzeciego, o tyle do dwóch pierwszych ... hmmm, będę szczery, uważam że trochę pracy jednak trzeba włożyć ...

A takie hasła brzmią cudownie i wiele obiecują (bez pokrycia) :
- pokażemy Ci że można uwodzić w kilka sekund,
- nie potrzebujesz nic robić, wystarczy że przyjdziesz na szkolenie, a my Cię zmienimy nie do poznania,
- wszystko zaczyna się od Ciebie
- Nie potrzebujesz uczyć się miesiącami i praktykować, wystarczy że pokażesz swoje atrakcyjne wnętrze i osiągniesz sukces z naszą pomocą
- Uczenie się rutyn, wzorców, schematów zachowań ??? Po co Ci to ? Ty zostałeś poczęty i bez tego = nie jest to potrzebne pokażemy Ci SUPER TURBO UWODZENIE (pijanych prawie do nieprzytomności kobiet),
- U nas nauczysz się być sobą i mieć kobiety
- Bez stresu i męczącej praktyki dzięki NOWOCZESNYM I SKUTECZNYM METODOM PSYCHOLOGII (no bo jakim innym?) zdobędziesz najpiękniejsze kobiety
- mikrosekundowe uwodzenie „Inni obiecują Ci kobietę po kilku godzinach? My damy Ci umiejętności żebyś miał ją po kilku sekundach !!!”


Zasada 3
PAMIĘTAJ o UŻYWANIU MODNYCH SŁÓWEK takich jak:

- „majndset” - to jest KLUCZ,bo kluczem jest majndset. I podstawą. Bez tego ani rusz, majndset jest fundamentem a fundament majndsetem (wybierz to hasło które Ci się podoba najbardziej), kiedy niewiesz jak właściwie pomóc klientowi w przełamaniu blokad pokiwaj głową ze zrozumieniem i powiedz „no tak, stary... to dlatego, że masz kiepski majndset”. Możesz używać tego słowa na stronie ile zapragniesz, brzmi mądrze bo jest po angielsku i dotyczy czegoś tak nieuchwytnego że klienci się nie połapią. Bo to Ty dasz im majndset :)

- „twój laifstajl” wzięło się to bodajże od czasu popularności płytek CD Badboya, w których bardzo dużo o tym się mówi, maskując lajfstajlem pewien brak umiejętności konwersacyjnych i socjalnych, wszyscy chcą mieć ten lajfstajl więc koniecznie umieść go na stronie. Najlepiej dodaj: bogaty lajfstajl, pałace Twojego lajfstajlu, ogrody (wiecznie zielone) Twojego lajfstajlu itp.

- „spójność” (nie ważne, że nie wiesz co to do końca oznacza, ale jak ładnie brzmi na stronie www). Podam Ci przykłady: „z nami będziesz spójny”, „ważne żeby być spójnym”, „spójność to podstawa” brzmi fajnie prawda ?

- „zapraszanie jej do Twojego świata”, „pokazywanie jej bogactwa Twego świata”
jak to hasło mądrze i chwytnie brzmi... zwłaszcza w ustach ludzi, którzy mało praktykują i ... często nie mają wiele do zaoferowania kobiecie. Niemniej hasło brzmi mądrze, bo zawsze kiedy kobieta nie wyrazi zainteresowania „Twoim światem” można z pogardą powiedzieć znajomym że „ona nie dorosła jeszcze do bycia w moim (bogatym) świecie”. A o tym co to NAPRAWDĘ jest ten Twój świat i jak go interesująco przedstawić moze napiszą w następnym poście ...

-„staniesz się prawdziwym samcem ALFA” to ostatnio bardzo TRENDY hasełko, ponieważ nie jesteś alfa to teraz już wiesz dlaczego ciągle jesteś kiepski z kobietami ? To nie brak obycia z kobietami, to nie brak tematów do rozmowy i umiejętnego pobudzania kobiecych emocji, tu chodzi o Alfa. To brak Alfa jest przyczyną Twoich kłopotów !!! „Bądź alfa” i wszystko jasne :) IMHO jedno z większych niezrozumień w społeczności uwodzicieli.

- "wartości" wazne jest żebyś miał wartości. I żeby były one większe od wartości kobiety. Nie wiem do końca co autor jednej ze stron miał na myśli, ale pewnie wiedział co pisze. Więc - miej wartości. Cokolwiek to nie znaczy ...


Zasada 4 czyli FAQ

Pytanie : „A co jeśli nie za bardzo wiem o czym napisać na stronie ?”

Jak nie wiesz o czym to pisz o różnicach pomiędzy uwodzeniem w Polsce i USA/UK, najlepiej zamieść fotkę swoją pod BIG BENEM pokazującą, że w ogóle byłeś zagranicą...

To modny temat, jeśli komuś nie idzie uwodzenie kobiet w Polsce, zawsze łatwo jest zwalić winę na to, że Polski są ”trudniejsze”, „że zagranicą jest łatwiej”, „że w USA ludzie są bardziej otwarci” itd. Koniecznie dodaj, jak duże są to różnice i że TY (TAK, właśnie TY!!!) je poznałeś, bo byłeś tam i uwodziłeś (i nawet sobie fotki strzeliłeś w klubie z przypadkowymi kobietami).

Jeśli udało Ci się złapać kogoś znanego koniecznie zrób fotkę z nim, lecz TO ZA MAŁO !!!!
Absolutne minimum to dopisanie tekstu typu „Co Mystery dowiedział się ode mnie o uwodzeniu polskich kobiet” albo „Co niesamowicie zaskoczyło Mysterego, gdy opowiedziałem mu o moim sposobie na TRUDNE polskie kobiety” albo "Jak bardzo zadziwił się ZAN PERRION, kiedy usłyszał ode mnie o MOICH SKUTECZNYCH sposobach na BARDZO TRUDNE KOBIETY W POLSCE".

Jeszcze lepsze będzie: "Mystery, który tak świetnie radzi sobie w USA z kobietami, gdy przyjechał do Polski wogóle nie mógł poderwać kobiety. Niesamowicie był zdziwiony, kiedy po kilku moich radach zaczęło mu iść niesamowicie dobrze. Dlaczego? bo uwodzenie TRUDNYCH POLSKICH KOBIET jest specyficzne ..." itd.

TAK ! TAK ! TAK ! 3 x TAK !
Tego w ogóle nikt nie sprawdzi... np. tego że Mysterego ciekawił taki temat, a jak ładnie to wygląda na Twojej świeżutkiej stronie...

CDN już wkrótce ...


PS. Wszystkie podobieństwa do istniejących w internecie informacji jest czysto przypadkowe. Niniejszy post przeznaczony jest wyłącznie do celów rozrywkowych i humorystycznych. Jesli potraktowales go powaznie i chcesz mnie pouczac, oznacza to, ze brak jeszcze Ci dystansu :)


W dzisiejszym odcinku wasz niestrudzony odkrywca odsłoni przed Wami kolejne mroczne sekrety polskiego UWOBIZNESU. A więc do dzieła ...


Podejrzewam, że przeglądając różne strony o uwodzeniu zadawałeś sobie pytanie: ok., jest kilka stron o uwodzeniu, ale do kogo mam wybrać się na szkolenie ???

I TO PYTANIE ZADA SOBIE TEŻ TWÓJ PRZYSZŁY KLIENT !!!

Nie pozwól mu błądzić i zejść na manowce (do konkurencji) !! To byłoby złe, niemoralne, nieetyczne i nieekologiczne.

Porada 1. Atuty.

Najlepiej by było gdybyś miał kilka atutów za sobą np. sławnych trenerów z uwodzenia u których się szkoliłeś, dużo testymoniali z poprzednich szkoleń które poprowadziłeś, listę osiągnięć i występy w mediach. Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy:

a) guru uwodzenia (zagraniczni) z tym może być kłopot bo wydać kilka czy kilkanaście tysięcy złotych na takie szkolenia to już suma niemała, a przecież dopiero zaczynasz, więc skąd masz mieć na to środki ? Chyba coś przeskrobałeś w poprzednim wcieleniu, że Bóg nie pozwolił Ci urodzić się w rodzinie szejka arabskiego :(

No trudno, pozostaje Ci PHOTOSHOP i dorobienie sobie fotki z Mysterym. Mało kto się połapie. A jeśli masz obawy, że mogłoby się to wydać to... hmmm jest jeszcze jeden sposób. Napisz, że uczyłeś się z oryginalnych książek Mysterego, BADBOYA itd. Albo że chociaż Twój kuzyn u niego się uczył. Albo kuzyn kuzyna. Zawsze coś.

b) wrażenia ze szkoleń – nieodłączny element Twojej strony. Kłopot pojawia się wtedy kiedy jeszcze nie prowadziłeś szkoleń. I co wtedy ?? Nie bój się! Twój internetowy coach UWOBIZNESU czyli Adept śpieszy Ci na ratunek !

Nie prowadziłeś szkoleń ? Jak to nie, a jak się Zenek z podwórka pytał jak ma poderwać Ankę z III klatki to mu doradzałeś. A te dziesiątki postów na forach internetowych plus opcja POMÓGŁ ? Załóż kilkanaście fałszywych profili i klikaj sam ze sobą hurtowo udzielając sobie wsparcia ala POMÓGŁ.

Uważaj, jeden znany trener nlp i uwodzenia, już został na tym przyłapany. I pewnie do dziś się czerwieni ze wstydu. Nieszkodzi. Neostrada zmieniająca IP po wylogowaniu będzie Twoim przyjacielem :)

c) lista osiągnięć – Tu będzie trochę ciężej. W końcu dopiero zaczynasz. Ale nie ma nic do stracenia. Powklejaj loga TVP, TVN, POLSATU oraz portali internetowych na swoją stronę. Tylko broń boże nie linkuj tego nigdzie, bo jeszcze się wyda że nie było żadnego wywiadu !!!
Najlepiej napisz tak :

Zapraszany byłem do wielu programów TV, gdzie pełniłem rolę eksperta uwodzenia. Sama Ewa Drzyzga była zdziwiona, gdy powiedziałem jej prawdę o tym co pociąga kobiety w mężczyznach.

A jeszcze lepiej napisz w 3 osobie : Rex (taki nick, a co ?) to osoba którą zapraszają do swoich programów najwięksi dziennikarze TV.

Bezkonkurencyjna porada Adepta: RADIO :)
Żaden klient nie dojdzie kiedy była audycja ? I czy w ogóle była ?


Porada2. Znajdź swoją NISZĘ

Nisza czyli wąski, ale pewny krąg odbiorców. Tu potrzeba trochę kreatywności. Ciężko jest coś samemu wymyśleć. Możesz wzdychać, że nie natknąłeś się na uwodzenie 10 lat temu, byłbyś wtedy o tyle lat do przodu :( Ale od wzdychania i marudzenia nikt jeszcze niczego nie zarobił więc do dzieła.
Co by tu jeszcze wymyśleć ?

A może nowy rodzaj uwodzenia ?

Uwodzenie tańcem – ZAJĘTE, a ja bym się na Ciebie pogniewał.
Uwodzenie zapachem – znajome feromony.pl by się na Ciebie pogniewały...

Co pozostaje ?

Uwodzenie gotowaniem – sprytne, ale przecież to kobieta ma dla mnie gotować, bo jestem samcem ALFA i mam swoje wysokie wartości (wyższe niż kobieta) !!

Uwodzenie zapachem – tak tak, to może być dobre ...

Uwodzenie muzyką – no tak, przecież Robert gra na gitarze, nauczy mnie paru chwytów , ja tu dodam kilka zasad z uwodzenia, kilka Negów na gitarę i jest świetnie...

Uwodzenie samochodem – czy tu potrzebny jest w ogóle komentarz Adepta ?

Uwodzenie klasą – O TAK !!! każdy chce mieć klasę, a niełatwo tak ją dokładnie zdefiniować więc tym lepiej dla Ciebie. Pomocne hasła : „Miej klasę i kobiety”, „zostań mężczyzną z S klasą”, „Klasa – klucz do Twoich sukcesów z kobietami”, „Jak zmienić Warcrafta w klasę, aby kobiety Cię pragnęły”

Uwodzenie wzrokiem – O TAK !! To jest to !! Już się rozmarzyłem widokiem Twoich kursantów ćwiczących SUPER SILNY i SUPER ALFA kontakt wzrokowy! Doprawiony szczyptą MOCNEGO BODY LENGŁYDŻ. Superman przepala metal swoim wzrokiem, dlaczego Twoi kursanci nie mieli by rozpalać wzrokiem kobiecych serc i nie tylko ?

Wszystko w Twoich rękach i głowie przyszły UWOBIZNESMENIE :)

Porada 3. Znajdź współtrenerów.

Samemu jednemu – będzie Ci ciężko. W kupie raźniej. 3 dni nonstop mówienia i ogarniania sporej grupy mężczyzn spragnionych wiedzy to niezłe wyzwanie dla Ciebie samego i Twoich strun głosowych. Możesz zasłabnąć, a Twoje znużenie uśpi całą grupę. Albo zabraknie Ci pomysłów. A co jeśli padnie wiele pytań na które nie znasz odpowiedzi ??

Zdecydowanie znajdź sobie pomocników.


Siłą rzeczy oni też będą początkujący, bo wszyscy raczkujecie w tym biznesie. Ale od czego pomysłowość i kreatywność rodem wzięta od Tony Robbinsa ?

Zawsze powinieneś opisać swoich trenerów w samych superlatywach. Oto kilka przykładów:

Rex – (pamiętaj że nick musi być MOCNY, bo inaczej nikt nie uwierzy że Twój trener jest ALFA. I krótki, dosadny) to przykład mężczyzny dążącego do celu, jakim jest umilenie świata kobiecie. Nic innego dla niego nie istnieje poza przyjemnością dla kobiety. Nie zaśnie spokojnie dopóki na twarzy kobiety nie pojawi się uśmiech. Posiada certyfikat na 3 orgazmy pochwowe. To przykład anioła w ludzkiej skórze, żywe wcielenie Casanowy, życiowy altruista dla kobiet, etyczny i ekologiczny.

Kinger – pasjonat nieustannego rozwoju, wzniósł się ponad poziomy, aby podzielić się teraz z Tobą jak DANIO, tym co kryje w sobie. Doświadczony trener (to tak, gdyby czytelnikowi pojawiła się wątpliwość że może Kinger nie jest doświadczony), oświeci Cię i naprowadzi na właściwą ścieżkę samopoznania. Zrobi z Ciebie Rambo, Conana i Terminatora w jednym.

Alfer - od 8 lat w społeczności uwodzenia (nieważne, że nikt o nim nie słyszał, zawsze możesz powiedzieć, że wtedy nie miał Neostrady w domu) Jest jak podpaska dla kobiety, zawsze czują się przy nim bezpiecznie, czysto i pewnie. Twórca oryginalnych koncepcji w uwodzeniu, poznał wszystkie które były wcześniej i odrzucił jako NIEPASUJĄCE DO POLSKICH TRUDNYCH KOBIET, wykształcił swoje – lepsze, skuteczniejsze i oczywiście NATURALNE :)


A co jeśli zaprosiłeś trenera z obcego kraju ? Genialne posunięcie, napisz że jest w Twojej drużynie. Nie każdy dojdzie do tego, że odpalasz mu część pieniędzy i on przyjeżdża tylko raz na jakiś czas jak uzbierasz chętnych.

A co jeśli Twoi trenerzy nie są znani ? Wogóle się nie przejmuj :)
Napisz, że rozwijają się błyskawicznie, mając naturalny talent do eksperymentów, chłoną wiedzę jak gąbki. W ostateczności napisz, że pozostawali dotychczas w cieniu, bo nie chcieli rozgłosu, brzydzą się komercją czyli zarabianiem pieniędzy czyli tym co wszyscy robią na około udając, że robią to dla misji ...

Właśnie, pamiętaj, że musisz mieć MISJĘ !!!!

Każda poważna firma musi mieć MISJĘ. MISJA musi być ekologiczna, etyczna, nie manipulacyjna (tym się brzydzisz przecież, prawda?).
Przykłady fajnych misji (bo przeciez chcesz być fajny?) :
- Chcemy dawać kobietom przyjemność (lub szczerą przyjemność, lub etyczną przyjemność)
- Pragniemy, żebyś na powrót stał się męzczyną
- Nie spoczniemy dopóki nie staniesz się ALFA tak jak my
- Dajemy szczęście, bo jesteśmy zaprojektowani by cieszyć
- Zmieniamy męzczyzn na plus
- Uśmiechnięte i zaspokojone kobiety to nasz CEL

A co jeżeli wogóle nie uwodzisz, nie praktykujesz uwodzenia, jesteś trenerem NLP (tylko) i nigdy nikt nie widział żadnego Twojego posta z akcji ?
Napisz, że jesteś fantastycznym (albo genialnym) komunikatorem (tak jak GG), masz wyjątkową klasę (podkreśl wyjątkową) i potem wypisz szereg swoich tożsamości np.
- coach
- przyjaciel
- doradca
- wyjątkowy mówca
- przewodnik
- opiekun bliskich
- anioł na ziemi
- apostoł prawdy i wolności
- w wolnym czasie amator kawy Tchibo
- natchniony propagator ideii uwodzenia
- nonkonformiasta
- wcielenie ALFA
itd. To może sie udać i niewielu osób się złapie, że tak naprawdę nie praktykujesz uwodzenia, a teoretyczne pojecie masz z ebooków i filmików na you tube.
Rozwiązywanie problemów:

Jednym z problemów, które napotkasz będąc początkującym (ale prężnym) uwobiznesmenem jest ... Twój wiek niestety. Jeśli masz 20 lat, a zacząłeś czytać o uwodzeniu 2-3 lata temu to niestety Twój wizerunek licealisty jest trochę ... słaby.
Co zrobić? Lat sobie nie dodasz. Photoshop Twoim ostatecznym przyjacielem. Zawsze natomiast możesz napisać, że wprawdzie niezbyt długo się zajmujesz tematem uwo, ale jesteś totalnym pasjonatem i dlatego wyprzedzasz o lata świetlne konkurencję. Napisz, że ćwiczyłeś uwo KAŻDEGO DNIA, nawet w nocy pod kołdrą czytałeś Sharka, choć mama była niezadowolona, że zepsujesz sobie wzrok.

Obowiązkowo napisz, że zrobiłeś wszystkie misje Demonic Confidence, nawet te kolejne – tajne, nikomu nie znane. Zrobisz wrażenie na tych którzy nie dotrwali do końca. Szacunek wśród gimnazjalistów – zapewniony.

O misjach Sharka zapomnij, to nie jest dziś TRENDY.

CDN. jak Adept odpocznie ...
PS. Wszystkie podobieństwa do istniejących w internecie informacji jest czysto przypadkowe. Niniejszy artykuł przeznaczony jest wyłącznie do celów rozrywkowych i w żadnej części nie stanowi rzetelnej porady z uwodzenia. "


- Adept

24 sie 2009

Wyniki ankiety "Odczucia na temat szkoleń uwodzenia"

W ankiecie na naszym blogu pytaliśmy o odczucia na temat szkoleń uwodzenia. Wzięło w niej udział 33 osoby.

Najczęstszą odpowiedzią (27%) było "Nie byłem bo mnie nie stać". Faktem jest, że tego typu szkolenia są drogie bo musi być mało uczestników na ilośc uczących. Jednakże odnosze także wrażenie, że po prostu duża część mających trudności w kontaktach z kobietami, nie umie ułożyć sobie całego swojego życia, w tym zarabiać pieniędzy.

Kolejną odpowiedzią było "Nie byłem bo uważam, że nikt mnie niczego o kobietach już nie nauczy" (18%). Czyżby objaw alfomani w społeczbności PUA? Również 18% wybrało "Nie byłem z innego powodu". Ciekawi mnie jakie to powody, piszcie prosze w komentarzach do tego listu.

12% nie było bo nie wierzy w ich skuteczność. Rozumiem i popieram, przy ilości i jakości większości takich szkoleń inteligentna osoba powinna się tego obawiać.
Po 6% wybrało opcje "Byłem i nie polecam" oraz "Nie byłem bo się wstydzę". 3% mnie było bo nie ma takich szkoleń w ich okolicy.

3 lip 2009

Bydgoszcz, Łódź, Zakopane oraz szkolenia specjalne

Julia przeprowadzi szkolenia w zakresie zdobywania kobiet dla jednej lub dwóch osób (17-19 lipca w Bydgoszczy, 7-9 sierpnia w Łodzi, 21-23 sierpnia w Zakopanem i 28-30 sierpnia w Krakowie).

Ponadto zaplanowaliśmy szkolenia dla osób powyżej 30 roku życia, dostosowane do ich potrzeb i celów. Szkolenia te odbędą się od 31 lipca do 2 sierpnia w Krakowie i 14-16 sierpnia w Warszawie.

4 sierpnia poprowadzę jednowieczorowe szkolenie dla małej grupy osób, przy komputerach, na temat zdobywania kobiet z wykorzystaniem internetu. Szkolenie odbędzie się w Krakowie.

27 sierpnia julia poprowadzi w Krakowie dyskusję na temat związków i seksu.

30 sierpnia wraz z julią poprowadzę szkolenie z tego w czym się specjalizujemy, czyli eskalacji kina (dotyku). Odpowiedni dotyk jest najlepszym sposobem zdobywania kobiet, tak aby nie mogły się oprzeć.

Ponadto zaproponowaliśmy całą serię dyskusji przez skype'a dla jednej lub dwóch osób. Podobne zdalne szkolenia są także dostępne z narsisusem i kiniexem w ustalonych specjalnie terminach.

Standardowe szkolenie będzie składało się z 4 części. Pierwszy wieczór będzie bezstresowym wprowadzeniem w podrywanie. Julia przedstawi 3 najistotniejsze zagadnienia w postaci 15 minutowych streszczeń. Jakie to zagadnienia i dlaczego opisałem we wcześniejszym liście. Będą one przeplatane rozmowami z kursantami na temat ich życia i doświadczeń, aby julia mogła dostosować dalszą część do ich konkretnych potrzeb.

Następnie julia będzie pivotować, czyli pomagać osobiście w podrywaniu. W trakcie drugiej części będziecie podrywac kobiety w dzien, tak jak one pragna byc podrywane. Trzeci etap to samodzielne podrywanie przez kursantów w sobotni wieczór. W trakcie niego, julia będzie obserwatorką zastanawiającą się co czują kobiety, do których podchodzicie i co możecie zmienić, aby ukierunkować interakcje na tory, o których marzycie. Czwarty etap to spokojna niedzielna rozmowa przy kawie, czas na komentarze i szczegółowe pytania kursantów.

Dalsze szczegóły będziemy wysyła emailem zainteresowanym. Prosze pisac na projektkrakow na skrzynce gmail.com

Wspomnienia Growa ze szkolenia Projektu Kraków

grow:

„Najpierw nastapiły krótkie wykłady teoretyczne na temat, mowa ciała, przekaz werbalny, i stan z szczegolnym naciskiem na stan seksualny:)

Pierwszy klub do jakiego uderzylismy było Carpe Diem. Nastapiło tam przegrupowanie, ja zostałem w grupie z Dionizostem i Michałem.

Pierwsze uderzenia na parkiet, gdzie nie mogłem przełamac sie do podejscia, ogólnie parkiet to miejsce gdzie najgorzej sobie radze:( Postanowilismy sie wiec przerzucic sie na sloiki, mi przypadła rola otwarcia. Zagaiłem zwykłym jak leci? , miedzczasie bezposrednio sie dosiadajac. Rozmowa srednio sie kleiła, Michał sie nie włanczał a Dionizos pozostawał biernym obserwatorem. Interakcja trwała moze 5 minut , rozmowa dotczyła zwykłych bzdetów typu studia. Gosc który znajdowal sie w tym secie w ogóle nie włanczał sie do dyskusji. Ogólnie miałem momenty zaciecia, postanowilismy
zmienic set. Powrót na parkiet, gdzie wciaz nie moge przełamac sie do podejscia. Dionizos i Michał otwarli laski i zaczeli z nimi tanczyc. Dionizos widzac momja nieporadnosc odstepuje mi laske z która tanczył niemal wpychajac mi ja do rak.
Chwila miłego tanca przeplatana zartami z mojej strony. Lekko sie nabijałem z laski ze nadepła mi na palce:PP

Powrót na stoliki, mało ciekawych zestawów, postanowilsmy, wypic soczek przy barze otwiarajac sety, które sie napatocza. Dionizos otwera 2 laski, włanaczam sie
do rozmowy, nie zaskakuje:( Ogólnie te 2 laski kupuja sok, i wracaja na miejsce.
Nastepna akcja otwiram rownoczesnie z Dionizosem 2 laski, nie tak miało wyjsc, ja sie od razu przedstawiam, on jedzie inna droga, czy maja ogien czy cos tam. Nieporozumienie z naszej strony, laski zdezorientowane. Zagajam ze jedna z nich jest
podobna do Merlin Monroe, ogólnie ciezko idzie. Za chwile spadamy.

Krótki pobyt w pieknym psie gdzie, nie moglismy grac z powodu znajomych Dionizosa. Spedzam chwile na parkiecie, sytuacyjne otwarcie. Laska wskazujac kogos (chyba za mna), mowi ze to jest Kasia. Zart z mojej strony ze nie jestem Kasia. Natychmiastowe przedstawienie sie laski. Wymieniamy jakies zdanie, nie pamietam co. Ogólnie speszyło mnie to ze rozmawiała z jakims gosciem ktory bardzo mocno ja kinetyzował.
Powrot do Carpe Diem, otwarcie Dionizososa, Podchodzimy wspolnie. Dosc niefortune laski sie zaraz zbieraja odpuszczamy.

Pojawia sie, ogólna kwestia zmiany klubu, grupujemy sie co niestety troszeczke zajeło wybranie klubu równiez. Przenosimy sie do Midgardu (chyba tak sie pisze:P).
Nowy przydział grup, Dionizosa, wymienia Samuel. Widzac nasz stres robi na cwiczenie relaksacyjne, mam wodzic wzrokiem za jego palcem. Pomaga.

Wraz z Michałem mam za zadanie otworzyc set dwóch lasek, podchodzimy, przedstawiam sie, jak konkretnie otwarłem nie pamietam:( Nie było krzeseł przy soliku, siadam wiec na brzegu stolika, niefortunie, odcinam tym samym Michała. Zle rozegrane wejscie. Chwila rozmowy, tematy raczej normalne. Moja przeprowadzka do
krakowa, wymiana opini o miescie, troche studia. Chwila zaciecia, zauwazam zdjecie, rozmowa o nim, propozycja ze zrobimy sobei potem jak wroci kolezanka z aparatem.
Postanawiam konczyc, mowie ze ide, wroce na fotke.

Zmiana klubu, nazwy nie pamietam:( Zaczynam działac na coraz lepszych obrotach. Otwarcie setu 2 lasek koło parkietu. Samuel ostrzega ze bedzie trudno rozmawiac pomimo hałasu. Podchodze, brak jakiejkolwiek mozliwosci komunikacji werbalnej.
Lekko nakierowywuje laske, schodzimy z parkietu, siadamy na sofach. Rozmowa około 10 minut. Laska zadaje sporo pytan, wyraznie ucieszona ze ktos ja zagaił. Sporo zartów. Tematy rowniez bez rewelacji, raczej codzienosc, lecz w tonie zartobliwym. Próbuje domknac nc, laska nie chce dac numeru. Nie naciskam, wymieniam jeszcze pare zdan oddchodze. Kolejny set jakies 4 laski + spity UGly, otiwram prostym jak słychac, dostaje "słodkie" spierdalaj. Rozbawia mnie to totalnie. Rzucam ironiczne miło było
poznac.

Next set, 2 laski stoja koło jakiego nawiewu saczac soczek. Otwieram sytuacyjnie, opisujac sytuacje z spierdlaj. Temat o tym ze ludzie nie sa kulturalni. Laski cos tam gadaja, ze sa na diecie i biegaja. MOwia ze mi tez by sie przydało, zostawiam bez kometarza. Rozmowa o diecie w sporcie. Troszke trace uwage hb, nie myslałem o kino, podswiadomie obejumuje hb, zyskuje tym samym uwage z powrotem. Chwila
rozmowy, nie pamieam o czym. Miał brak koncepcji na wyizolowanie lask. Dzienkuje za rozmowe, ide dalej.

Spotykam Samuela przy barze, rozmwaiamy. Odchodze kawałek dalej, stoje za laska. Poniewaz nie pale, odruchowo zamachłem reka w miejcu dymu. Laska zauwaza, pyta czy mi to przeszkadza, mowie ze troche. Krótka wymiana zdan, nie pamietam dokładnie.
Na odejscie rzucam komplement.

Ostatni klub. Było pozno, byłem skrajnie zmeczony. Otwarcie laski. Podchodze przedstawiam sie. Hb- czekam na kogos, zrozumiałem cos innego ja- juz druga osoba mi to mowi, Laska nie słyszy, prosi o powtórzenie. Mowie ze juz 2 osoba mi dzis mówi ze jej kogos przypominam. Smieje sie. Pyta kogo. Mówie ze ksiedza. Smieje sie. Mowie ze przypomina mi zakonnice. Mowi ze nie jest taka swieta. Zartuje ze pewnie, rozbeira
wszystkich facetów wzrokiem. POzniej jeszcze krotka wymiana zdan, nie ciagne dalej.
Laska autentycznie czekała na chłopaka.

Jest bardzo pozno jak dla mnie zegnam sie, i spadam w dom.
MOje uwagi: w rapocie skupiłem sie na dialogach i moich odczuciach podczas otwarc. Nie oceniam innych elementów bo z powodów oczywistch moge byc nieobiektywny:( Co powinienem zmienic w pierwszej kolejnosci: odwazniej otwierac, wiecej kino, zdecydowanie domykac. Wszelkie uwagi, komentarze, rady itp mile widzane.
pozdrawiam”

30 cze 2009

Wrażenia Hanksa ze szkolenia Projektu Kraków


Spotkaliśmy się wszyscy razem o 19.00 jak bylo wcześniej zaplanowane. Wykłady trwały 1.5h. Kolejno:
- Flair(body language),
- Samuel(słownictwo i język),
- Dionizos(spójność).
Nię będe przytaczał o czym konkretnie była mowa bo wszystko zostało nagrane i może zostanie wrzucone
Ogólnie wykłady były bardzo dobre, poszerzyły naszą wiedzę i pozwoliły troche ją usystematyzować.
___________
Druga część bootcamp'u to wyjście na miasto.
Kolejno: Carpe Diem Midgard Prozak Kitch
Już na początku podzieliliśmy się na trzyosobowe zespoły(1 "mentor"^^ i dwóch uczniów) i działalismy^^.
Na pierwszy ogień moja grupa(ja, Grow, Dionizos) dosiedliśmy sie do jakięjś grupki(3hb, 1 chłopak), mało się odzywałem, koledze szło lepiej. Potem parkiet, no i tu już lepiej poszło, na spółke rozbiliśmy jakąs pare hb i tańczyłem(KINO) z jedną z nich. Troche porozmawialiśmy, o imprezach i studiach, zdziwiła się że mam dopiero 18 lat(ona 22 chyba). Przy okazji odkryłem że mam ten sam problem co bodajże Grzesiek- nie zapamiętuje imion . Zapomniałem jak miała na imie^^. Niestety nie domknąłem choć mogłem(chyba), skończyłem taniec i poszedłem do kolegów. Potem jak przechodziła obok nas to mnie szturchneła i uśmiechnęła się. Porozmawialismy też z Dionizosem i dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Zmieniłem troche swoje spojzenie na uwo i przestałem się bać troche porazki. Zrobiliśmy jeszcze pare mniej znaczących podejść, których nie będe opisywał.
Nastepnie przenieśliśmy się do Midgardu, gdzię zmieniono nam nauczyciela na Samuela. Byliśmy tam krótko więc nie działo się właściwie nic poza tym, że Samuel nas motywował i przedstawił nam troche teorii jak należy się zachowywać i jak się wyluzować.
W Prozaku byłem już zmęczony, póżna godzina i oczy mnie troche szczypały, po paru podejściach złapały mnie excuse'y z powodu że miałem pustke w głowie, nie wiedziałem o czym gadać. O Kitchu też nie będe się rozpisywał bo stało się mało (przynajmniej w moim przypadku), szubko sie zmyłem(zmęczenie)i zakończyłem wieczór który oceniam zdecydowanie pozytywnie

Myśle że przekazałem ogólny zarys tego jak wygłądał Bootcamp. Chłopaki się postarali i naprawde wiele się nauczyliśmy. Wszystko było dobrze zorganizowany(choć to mój pierwszy taki warsztat^^) więc szczerze polecam ”



Dionizos

Hanks napisał:
Na pierwszy ogień moja grupa(ja, Grow, Dionizos) dosiedliśmy sie do jakięjś grupki(3hb, 1 chłopak), mało się odzywałem, koledze szło lepiej.


Podobała mi się ta akcja. Set siedział w dosyć wyizolowanym miejscu i trzeba było się przeciskać między stolikami aby tam dotrzeć. Otworzył go Grow, bez pytania o cokolwiek zaczął mówić i po prostu sobie usiadł. Mina osób z setu była bezcenna -takie pozytywne zaskoczenie. Z przyzwyczajenia umiejscowiłem się koło HB, a Hanks na krzesełku obok, jednak po chwili się opamiętałem, i zamieniliśmy się miejscami (nie ingerowałem w rozmowę, aby lepiej analizować poczynania chłopaków).
Grow fajnie sobie radził, właściwie to na nim skupiała się uwaga setu. Całkowicie ignorował faceta z setu, co było bardzo pozytywne, napił się piwka od jednej HB, niepotrzenie jednak opowiedział kawał o wciąganiu amfetaminy bo to raczej odrzuciło dziewczyny.
Później na parkiecie, jedna HB i chłopak starali się prowokująco tańczyć blisko nas
Powiedziałem chłopakom co powinni poprawić, więc tu wam już tego oszczędzę


Hanks napisał:
Potem parkiet, no i tu już lepiej poszło, na spółke rozbiliśmy jakąs pare hb i tańczyłem(KINO) z jedną z nich.

Tu miałem pewien problem, bo Grow nie lubi tańczyć, woli raczej otwierać sety w innych miejscach. W dodatku był to 2set, a nas było trzech. Jednocześnie z Hanksem wzieliśmy sobie po jednej HB, chwilkę potańczyłem, poczym przekazałem swoją HB Grow'owi, mówiąc, że muszę iść do toalety, a to jest mój kumpel, niech z nim potańczy ”

27 cze 2009

Speed dating w Johnny Lamus'ie

2 sierpnia, wraz z lokalem Johnny Lamus organizujemy speed dating.

Spotkanie polega na serii 5 minutowych rozmów z wieloma osobami. Po ich zakończeniu, każdy z uczestników zgłasza dyskretnie organizatorom, z którymi z rozmówców chciałby nawiązac znajomośc. W przypadku obustronnego zainteresowania, organizatorzy przekażą emaile i numery telefonów uczestników.

Spotkanie odbędzie się w Johnny Lamus, Karmelicka 56, 2 sierpnia o godzinie 15.00.

Proszę zgłaszac swój udział emailem na adres projektkrakow na serwerze gmail.com.

18 cze 2009

Wrażenia huntera ze szkolenia Projektu w 2008 roku



były to także pierwsze takie warsztaty w moim przypadku, powiem że przygotowane elegancko, ciekawy wykład, a'la powtórka materiału + pare nowości o których nie wiedziałem..

wypad na miasto, pierwsze carpe, w grupie z flair i vinci, na parkiecie mało targetów którymi mogłem sie zainteresować... a mi jak kobieta sie nie podoba to nie rozmawiam.. nawet dla sportu, po prostu mi sie nie chce.. no ale wykorzystując czas dostajemy cenne wskazówki od flair, no i bach otwarcie HB7 przy ścianie z piwem, owocuje ewakuacją.. bo spaliły mnie nerwy oraz zły BL.... dalej piękny pies no tu otworzyłem hb8 na tekst dlaczego na ścianie wisi koza a knajpa to pies :] podczas otwarcia przekreciłem ją w swoją strone, zareagowała pozytywnie, uśmiech i rozmowa sie toczy.. potem rutynka wybierz z 1 do 4.. wszystko ok.. ale wpadła kolezanka i porwała mi HB.. to mysle ide dalej.. bo flair i vinci sie gdzieś zapodziali w tłumie ;p
dalej spacerek z flair po paru knajpkach, pouczająca rozmowa, no i zbieramy sie tym razem wszyscy razem.. zahaczaliśmy o pare klubików. ale albo płatny wjazd albo kicha.. w końcu prozak ale tu też jakoś pusto, wszędzie pary ;] dwie hb był tylko wolne ale do nich uderzyli flair i cyborg.... kurde.. też tak chce działać jak oni...
jedno co utkwiło mi w pamięci to akcja dionizosa w prozaku wlasnie, gdy musiałem sie zbierać do domu, bo praca rano.. dzień wcześniej impreza, prawie 0 snu... podchodze do setu dionizosa i mówie że go biore na chwile.. to laseczka prawie mnie pobiła że chce go zabrać.. musiałem dodać że chce sie pożegnać żeby wyluzowała.. nie wiem co dionizos jej zrobił ale wielkie wow
i wypadam w strone domku, po drodze zachaczyłem jeszcze o jeden klubik bo znajomi byli... jak wychodziłem patrze siedzi HB7,5 i sumiech w jej strone i bach potknałem sie na schodach i ide dalej.. mysle sobie teraz albo nigdy, i schodze z tych schodów prosto do niej.. nawet nie zdarzył sie włączyć zaden excuze... usmiech na twarzy i prosta rozmowa o zaistniałej przed chwilą sytuacji.. okazało sie ze w weekend też będzie w górach tam gdzie ja.. ^^ ostatnie jej słowa tylko bądz... ;D
a że sie spieszyłem to nie zabrałem nr ale była to tylko formalnosc... i dlaczego do !@#! ja tak normalnie nie moge?? kobiety nie gryzą...

ogólnie to było super, świetna zabawa, nowe wiadomości, byle częsciej spotykać sie z takimi ludzmi, a wspólna motywacja i działanie prowadza do efektów

16 cze 2009

Szkolenia w Krakowie 26-28 czerwca i w Warszawie 3-5 lipca

Julia przeprowadzi szkolenia w zakresie zdobywania kobiet dla jednej lub dwóch osób (26-28 czerwca w Krakowie i 3-5 lipca w Warszawie).

Szkolenie będzie składało się z 4 części. Pierwszy wieczór będzie bezstresowym wprowadzeniem w podrywanie. Julia przedstawi 3 najistotniejsze zagadnienia w postaci 15 minutowych streszczeń. Jakie to zagadnienia i dlaczego opisałem we wcześniejszym liście. Będą one przeplatane rozmowami z kursantami na temat ich życia i doświadczeń, aby julia mogła dostosować dalszą część do ich konkretnych potrzeb.

Następnie julia będzie pivotować, czyli pomagać osobiście w podrywaniu. W trakcie drugiej części będziecie podrywac kobiety w dzien, tak jak one pragna byc podrywane. Trzeci etap to samodzielne podrywanie przez kursantów w sobotni wieczór. W trakcie niego, julia będzie obserwatorką zastanawiającą się co czują kobiety, do których podchodzicie i co możecie zmienić, aby ukierunkować interakcje na tory, o których marzycie. Czwarty etap to spokojna niedzielna rozmowa przy kawie, czas na komentarze i szczegółowe pytania kursantów.

Dalsze szczegóły będziemy wysyła emailem zainteresowanym. Prosze pisac na projektkrakow na skrzynce gmail.com

14 cze 2009

Pierwsza pomoc ;)

Jeśli nic nie wiesz o kobietach, zacznij od przeczytania FAQ zredagowanego przez Samuela, przygotowanego m.in przez: Elvisa, Samuela, Stilla, jahwarriora i innych.

12 cze 2009

Bezpłatne szkolenie zdobywania kobiet w Krakowie

Termin: 13-14 czerwca 2009
Instruktor: Julia

Szkolenie rozpocznie się zapoznaniem z uczestnikami i omówieniem tematów:
- Mowa Ciała,
- Dlaczego kobieta Cię nie zabije?
- Eskalacja dotyku.
Następnie poprowadzimy uczestników przez kilkugodzinną zindywidualizowaną praktykę w klubie nocnym.
Kolejnego dnia uczestnicy spotkają się z instruktorką w celu przekazania komentarzy i sugestii.


Liczba uczestników: 2
W trakcie szkolenia obowiązuje ostatnia zasada Fight Clubu: If this is your first night at FIGHT CLUB, you HAVE to fight.

Zainteresowanych w wieku od 21 lat prosimy o wypełnienie poniższej ankiety i przesłanie wraz ze zdjęciem na adres emailowy projektkrakow na serwerze gmail.com.

Uczestnicy muszą mieć w trakcie szkolenia dokument udowadniający pełnoletność. Na szkolenie zaprosimy osoby wybrane na podstawie ankiet. Preferowane będą osoby z rekomendacjami od członków grupy ADV.

Ankieta:
1. Nick na forum uwodzeniekobiet.fora.pl (jeśli istnieje):
2. Wiek:
3. Wykształcenie:
4. Twoje doświadczenia z kobietami:
5. Twoje problemy dotyczące kobiet:
6. Twój styl (np. ubioru, subkultura):
7. Czego oczekujesz po naszym szkoleniu:
8. Kontakt (telefon i email):

Dane z ankiety mogą być wykorzystane na forum lub blogu, ale jedynie anonimowo.

11 cze 2009

Milczenie jest złotem

Ostra reakcja na mój list na forum przypomniała mi o jednej z ostatnich rzeczy, których się nauczyłem w kwestii podrywania kobiet i interakcji z ludźmi ogólnie. Wiele osób skupia się na tym co zrobić, co powiedzieć, itd. Równie ważne jednak jest zastanowienie się czego nie powiedzieć lub nie zrobić.

Nie jest to łatwe, bo wymaga szybkiego myślenia, ale warto przewidzieć reakcję na to co się robi, zanim się to zrobi. Warto się zastanowić, czy mówiąc to, co się ma akurat w głowie cokolwiek pozytywnego się osiągnie. Jeśli nie, to jaki efekt dla innych wywołuje nasze działanie i jak ich do nas nastawi.

W wypadku rozmów z kobietami, dobrze się zastanowić do czego może prowadzić temat, który zaczynamy. Rozmowa zwykle tak się toczy, że przechodzi się między podobnymi tematami. Na przykład jeśli nie chce się rozmawiać o pieniądzach, to może nie warto wspominać co się ostatnio kupiło. Jeśli nie chce się mówić o Magdzie, to nie należy wspominać o koleżankach Magdy, lub typie tańca, który Magda tańczy, itd.

Kilka osób wylało niesamowite ilości żółci w odpowiedzi na mój post. Trochę nas to zaskoczyło, ale jest to ciekawe. Co im z tego przyszło? Chyba nic. Niczego nowego się nie nauczyli, nie zdobyli uznania, nie wykazali się niczym pozytywnym. Nie sądzę też, żeby lepiej się poczuli.

10 cze 2009

Wspomnienia Vinciego ze szkolenia w 2008

Opowieść Vinciego, wraz z komentarzami, ze szkolenia Projektu Kraków, które odbyło się w 2008 roku.

„Wszystko zaczęło się od spotkania adeptów szkolenia przed budynkiem, w którym wszystko miało się odbyć. Po jakimś czasie przyszedł po nas Samuel, także szybko znaleźliśmy się pod salą szkolenia. Weszliśmy do środka gdzie przywitał nas Flair, Dionizos i nieznajoma Hb ( nie napisze numerka, bo najprawdopodobniej to forum ). Jak się później okazało owa HB to jest przez nią inwigilowane znajoma Samuela.

Szkolenie zaczęło się od wykładu na temat mowy ciała. Prowadził go Flair, uśmiechnięty, bardzo energiczny i sprawiający bardzo pozytywne wrażenie człowiek. Nie będę opowiadał treści wykładu, bo najprawdopodobniej Samuel go umieści na forum. Ogólnie wykład był niezwykle ciekawy i niejednemu PUA otworzyłby oczy na wiele pozornie nieistotnych rzeczy. Prowadzący potrafił zainteresować słuchacza i wciągnąć w dyskusję. Mogłoby się wydawać, że zajmuje się tym zawodowo (okazało się później, że tak rzeczywiście jest). Ponadto dostaliśmy listę książek, którą polecił nam Flair:

- Allan i Barbara Pease: „Mowa Ciała”
- Robert Cialdini: „Wywieranie wpływu na ludzi”
- Richard Bandler: „Z żab w księżniczki”

Kolejnym elementem był wykład Samuela na temat słownictwa i języka. Tutaj z drugiej strony prowadzący skupiał się w dużej mierze na teorii, konkretnych radach, do których przytaczał ciekawe przykłady. Widać było, że uczestnicy są zaciekawieni, a wszelkie wątpliwości są rozwiewane przez prowadzącego, a jeżeli to nie pomagało to sięgaliśmy do samego źródła, a mianowicie HB (która niemal przez cały wykład miała trochę nietęgą minę, czyżby się nie zgadzała z naszymi przekonaniami? ).

Następnie na „mównicę” wyszedł Dionizos. Z samego początku wydawał się trochę spięty i stremowany, ale wszystko mu przeszło po jakimś czasie i mówił bardzo konkretnie. Zaaplikował nam sporą dawkę szczegółowych rad i wskazówek, z których wcześniej sobie nie zdawałem sprawy.

Po wykładach przenieśliśmy się na rynek. Pierwszym klubem, do którego weszliśmy było Carpe Diem II. Tam podzieliliśmy się na grupki trzyosobowe i ruszyliśmy w pole. Mnie trafił się Flair i 4hunter. Niestety na początku w klubie nie było zbyt dużo ludzi i nie mogliśmy znaleźć targetów, a to dobrze bawiliśmy się na parkiecie i budowaliśmy sobie SP . Po jakimś czasie podszedłem parę siedzących setów, ale nie było żadnych ciekawych efektów.

Następnie przenieśliśmy się do Midgardu, gdzie nie ukrywam można było nieźle podziałać. Niestety nie wszystkich tam wpuścili i musieliśmy się udać do Prozaika.

Tutaj również nie było powalającej liczby osób. Głównie wymieniałem swoje poglądy z Samuelem oraz Dionizosem, co nie ukrywam otworzyło mi oczy na parę ważniejszych spraw. Z istotniejszych rzeczy, które się w tym klubie działy to moje podejście pod czujnym okiem Dionizosa, który był wyraźnie pod wrażeniem mojego stylu i sposobu prowadzenia rozmowy z Hb i UG, które z początku, co tu dużo ukrywać, miały niezbyt pozytywne nastawienie do mojego podejścia. Dostałem następnie solidny feedback i zmyliśmy się do Kitchu.

W związku z tym, że godzina była już dosyć późna, a jeden z kursantów, z którym miałem jechać do domu zbierał się już, udało mi się podejść tylko dwa razy. Jedno z nich tak jak przedtem było pod okiem jednego z prowadzących, tym razem Samuela. Głównie ja rozmawiałem z dwusetem. Sytuacja była o tyle zabawna, że w połowie rozmowy przyszli ich BF i chcieli iść do domu. Za radą Samuela, zignorowałem ich totalnie, co ku mojemu zdziwieniu zrobiły również obydwie HB. Dopiero . Kolejne jak skończyłem rozmowę i pożegnałem się odeszły z nimi podejście było już ze skrzydłującym Samuelem. Otwarł on Norweżki, które studiowały w Krakowie. Sytuacja toczyła się dobrze, oczywiście pozytywna reakcja na kapelusz Samuela, który po chwili wylądował na głowie jednej HB. Dosyć szybko wyizolowałem swój target, co później mi wypomniał Samuel (ponoć zrobiłem to zbyt szybko). Z boku obserwował mnie Flair, który ponoć dawał mi wyraźne znaki, abym więcej . Po chwili kinetyzował. Ja tego nie widziałem, bo byłem zajęty HB podszedł chwycił moją rękę i położył ją na HB. Niestety musiałem przerwać akcję, ponieważ jak już wcześniej wspomniałem mój znajomy się zbierał do domu. Jak później mi sugerował Flair ta akcja szybko zmierzała do ONS.

Później rozjechaliśmy się do domów, a pierwszy oficjalny Bootcamp – Projektu Kraków został zakończony.

Jeżeli będę miał możliwość i czas z pewnością zdecyduje się na kolejny tego typu wypad.

Pozdrawiam,
Vinci”



Vinci, z tego co zauważyłem szkolenie było dla ciebie owocne i dużo z niego wyniosłeś. Podejście -> feedback, świetna sprawa, można dzięki temu dużo poprawić i zmienić w swojej grze, a cała reszta to zabawa.

Jestem za organizowaniem tego typu spotkań częściej. Dobrze by było również gdyby pojawiły się materiały.

Pozdro.
Basserman”


„Vinci fajny FR i osobiscie sie ciesze że osoba z którą sarguje na co dzien zdobywa doswiadczenie od najlepszych, mam nadzieję że i mnie będzie dane wziąść udział w takim bootcampie:) Mam pewną uwagę(spoko pozytywną ), przypadkowo spotkałem w klubie całą ekipę Vinciego, czyli szkoleniowców i reszte biorących udziałw tym spotkaniu, jedno mogę powiedzieć na pewno, inner game mieliście w***, wszyscy uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni. Laski tylko czekały aż je otworzycie. Oby tak dalej.

pozdrwiam
white”

9 cze 2009

Szkolenia Samuela i Julii

Wkrótce pojawi się nowa oferta w zakresie kursów podrywania kobiet. Oferta będzie zawierać kilka możliwości wyboru – od kilku tysięcy złotych do kilkudziesięciu złotych.

Oferta będzie oparta o moje pomysły, zarówno w kwestii najwydajniejszej organizacji szkolenia, jak i tego, co mężczyzna powinien przede wszystkim wiedzieć, jaki powinien być i jak wyglądać, aby odnosić sukcesy w relacjach z kobietami.

Głównym instruktorem będzie jednak dobrze znana z forum uwodzeniekobiet.fora.pl julia. Oprócz niej będzie uczestniczyło kilka innych osób spośród grupy najbardziej znanych forumowiczów zajmujących się pewnym elementem oferty.

Ktoś może zadać pytanie dlaczego ja nie będę prowadził tych szkoleń skoro je opracowuję. Powodów jest kilka:
1. Pierwszy jest dość banalny. Mam pracę, którą bardzo lubię i nie starczyłoby mi czasu na prowadzenie szkoleń, julia natomiast może pogodzić czasowo wszystkie sprawy.
2. Wykonuję dość prestiżową pracę w sektorze, w którym byłoby mi bardzo trudno pogodzić obecną pracę z prowadzeniem takich szkoleń. Dlatego muszę pozostać jak najbardziej anonimowy.
3. Kobieta instruktor może dużo lepiej wczuć się w odczucia kobiet, do których podchodzą uczestnicy i zapewnić wnikliwszą analizę oraz pomoc.
4. Julia będzie mogła pivotować w trakcie szkoleń, a prawdziwa pivotka jest dużo skuteczniejsza niż jakikolwiek skrzydłowy (http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/fr-pua-best-of,35/fr-narsisus-dagnessiss,6567.html).
5. Julia zadba nie tylko o szkolenie, ale także o Wasz wizerunek. Sprawi, że staniecie się atrakcyjniejsi. (http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/life-style,33/faq-ubrania-i-higiena,2023.html)
6. W niektórych miastach pojawia się problem z wchodzeniem do klubów przez dużą grupę mężczyzn, bez żadnej kobiety. Ta tendencja będzie się w Polsce pogłębiać. Rozmawiałem o tym z Mehowem, jednym z kilku najbardziej cenionych na świecie instruktorów uwodzenia.
7. Julia potrafi odciąć się od tak zwanych „oficjalnych wersji” i powiedzieć co naprawdę kobiety czują i myślą o mężczyznach, co je kręci, a co mierzi. Niewiele kobiet potrafi być w tym temacie w pełni szczerych.
8. Julia oficjalnie dzierży tytuł największej bitch na uwodzeniekobiet.fora.pl.

Julia już od wielu lat była proszona przez jej znajomych (mężczyzn i kobiety) o pomoc w zakresie relacji męsko-damskich. Ja poznałem ją lepiej gdy mieszkałem w obcym kraju, byłem po długim, nieudanym związku, z którym wiązałem duże nadzieje. Miałem wtedy bardzo dużo problemów. Forum uwodzeniekobiet.fora.pl trochę mi pomogło, ale tak naprawdę jego największą pomocą było to, że poznałem julię. Często rozmawialiśmy przez Skype’a. Opisywałem jej każde moje podejście, a ona mi radziła. Dużą część tego, co wiem o kobietach dzisiaj, zawdzięczam julii.

Ver, czyli oficjalnie osoba, która pomogła na uwodzeniekobiet.fora.pl najwięcej (ma najwięcej pochwał), to znajomy julii. Ver wielokrotnie korzystał z pomocy julii i w bardzo dużej mierze jej zawdzięcza swoją dzisiejszą silną i zdecydowaną postawę. To ona zmieniła go z AFC w vera który jest znany w internecie. Wiele z jego rad udzielanych forumowiczom powstało na podstawie tego, czego nauczyła go julia.

Przejdźmy teraz do tego czego julia będzie uczyć, czyli tego, co ja uważam za najlepsze rozwiązanie w tym temacie. Nie jest to łatwy wybór, bo potrzeby zależą od konkretnej osoby, oraz od kobiet, które chce się podrywać. Mój wybór opiera się na statystykach i konkretnych rozwiązaniach, które mają działać, czyli tym czym zajmuję się w swojej codziennej pracy. Wybór opiera się także na wielu relacjach ze szkoleń osób, które poznałem. Po pierwsze mówimy „nie” wszelkiego rodzaju wykładom. Uczący się mało z nich korzystają, przysypiają i tracą energię.

Typowe szkolenie będzie składało się z 4 części. Pierwszy wieczór będzie bezstresowym wprowadzeniem w podrywanie. Julia przedstawi 3 najistotniejsze zagadnienia w postaci 15 minutowych streszczeń. Jakie to zagadnienia i dlaczego opiszę w kolejnych paragrafach. Będą one przeplatane rozmowami z kursantami na temat ich życia i doświadczeń, aby julia mogła dostosować dalszą część do ich konkretnych potrzeb. Następnie julia będzie pivotować, czyli pomagać osobiście w podrywaniu. W trakcie drugiej części julia poświęci swój czas na poprawę wizerunku kursantów. Odwiedzicie sklepy z ubraniami, może fryzjera lub kosmetyczkę. Poprawi Wasz wygląd, atrakcyjność dla kobiet, tak aby one chciały Was poznawać. Oczywiście wspólne zakupy mogą być świetną okazją do podrywania kobiet. Jestem jednak niechętny typowemu pomysłowi dla szkoleń, tak zwanego day-game, czyli stadnego, uganiania się po galeriach za kobietami. Trzeci etap to samodzielne podrywanie przez kursantów w sobotni wieczór. W trakcie niego, julia będzie obserwatorką zastanawiającą się co czują kobiety, do których podchodzicie i co możecie zmienić, aby ukierunkować interakcje na tory, o których marzycie. Czwarty etap to spokojna niedzielna rozmowa przy kawie, czas na komentarze i szczegółowe pytania kursantów.

Pierwszy temat do omówienia to kwestia strachu przed kobietami. Przytoczę tutaj najpierw krótką historię, którą usłyszałem od narsisusa o jego początkach w podrywaniu. Narsisus miał wówczas dwóch kolegów, obaj pracowali jako marines. Nie znali żadnych technik uwodzenia, byli jednak bardzo skuteczni, bo dla nich sytuacja stresowa to taka, w której oni mają zabić kogoś, albo ktoś może zabić ich. W klubie nikt Was nie zabije, a większość z Was ma ogromną przewagę na prawie każdą kobietą. Mimo tego, tak często mężczyźni się ich boją. Mężczyźni, którzy osiągnęli bardzo dużo w swoim życiu zawodowych, boją się dwudziestolatki, która w swoim życiu nie osiągnęła prawie nic. Jak to podchodzenie przez mężczyzn wygląda z perspektywy kobiety? Co one czują wtedy? Co czują, gdy nikt nie podchodzi? Julia Wam o tym opowie.

Kolejnym elementem szkolenia będzie skrócony kurs mowy ciała. Dlaczego BL jest taki ważny? To nie ma znaczenia „dlaczego”. Ważne żebyście mieli taki, aby osiągnąć swój cel. W wielu wypadkach bierze się on z nastawienia i humoru. Warto jednak być go świadomym i umieć skorygować gdy może Wam to pomóc.

Eskalacja kina to sprawa najważniejsza. Jest to też ulubiony temat julii. Nie będę tutaj o tym pisać. Możecie przeczytać jeden z najbardziej chwalonych na forum postów: http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/forum-ogolne,6/eskalacja-kina,4091.html

Szkolenie będzie dostępne tylko dla osób powyżej 21 roku życia, które zdały maturę i przejdą proces weryfikacji przez telefon.

Dalsze szczegóły wkrótce.

1 cze 2009

Subtelność manipulacji

Manipulacja, czy też jeśli ktoś nie lubi tego słowa, wpływ na ludzi powinien być subtelny. Tym subtelniejszy im manipulowana osoba jest bardziej doświadczona w socjotechnikach (świadomie lub instynktownie). Większość tak zwanych uwodzicieli ma z tym ogromne problemy. Można przejrzeć ich podejścia bez żadnego wysiłku i wątpliwości. Bierze się z to często z szybkości z jaką próbują nadgonić ogromne zaległości związane z interakcjami międzyludzkimi. Aby dobrze manipulować nie wystarczy przeczytać odpowiednią technikę. Potrzebna jest wrodzona inteligencja (choć sztuczna lepsza niż żadna), wiedza ogólna, umiejętności ekspresji, a także pewnego rodzaju aktorstwa. Ostatnio wyraźnie zauważam także z jak małą subtelnością manipulują księża, którym brakuje wspomnianych atrybutów oraz nieprzeszkoleni kandydaci na polityków.

Poniżej załączam link do piosenki, którą uważam za bardzo dobry przykład odpowiednio subtelnej, choć zdecydowanej manipulacji. Możecie pisać jakie elementy manipulacji w niej dostrzegacie.

Akurat "Do prostego człowieka"

29 maj 2009

Prawdopodobnie będą szkolenia Projektu Kraków

Po ostatnich moich rozmowach z jedna z osób z Projektu mogę Was poinformować, że Projekt Kraków najprawdopodobniej rozpocznie serię szkoleń, kursów i konsultacji. Na razie nie zdradzamy szczegółów, ale mamy kilka nowatorskich pomysłów zwłaszcza w kwestiach organizacyjnych, które nie były do tej pory stosowane w szkoleniach na temat uwodzenia, a przynajmniej nie w Polsce. Szkolenia będą się odbywały w 3-5 różnych miastach.

11 maj 2009

Wyniki ankiety - kiedy straciłeś(aś) cnotę

Najpierw suche fakty. Zapytaliśmy o wiek utraty cnoty i dostaliśmy następujące odpowiedzi:
przed 16 rokiem życia 7 (10%)
16 - 18 20 (30%)
19 - 21 11 (16%)
22 - 24 7 (10%)
po 24 roku życia 3 (4%)
to jeszcze przede mną 17 (26%).

Wnioski z tego są dwa. Polacy tracą dziewictwo pod koniec szkoły średniej, a po drugie mamy dużo prawiczków odwiedzających naszą stronę.

29 mar 2009

Eskalacja kina

Dużo różnych osób miało swój wpływ na moje przekonania dotyczące uwodzenia. Wszystkich nie sposób wymienić, ale wszystkim dziękuję. Trzy główne źródła to pliki video z warsztatów Mysterego, rozmowy z Julią i liczne imprezy z moimi skrzydłowymi. Chwała im za to. Niektóre zdania pochodzą wprost z korespondencji z Julią.

Kluczem uwodzenia jest eskalacja kina. Wszystkie istniejące schematy uwodzenia skupiają się na tym co mówić (Mystery, Style, DeAngelo, Swingcat), jak się zachowywać (BadBoy) albo kim być (nowe RSD). Moim zdaniem jest to błędem, a już conajmniej poważną luką. Wiele razy widziałem gości którzy łamali najbardziej podstawowe założenia PUA, nie wiedząc o nich. Mieli fatalne teksty, BL i inner game. Mimo tego osiągali to co chcieli, bo eskalowali kino. Pewnym podstawowym faktem jest to, że nawet jeśli kobieta powstrzymuje nas przed eskalacją kina to i tak bardzo podnosimy swoją wartość eskalując. Dobrze jednak przemyśleć i uporządkować kilka rzeczy. A więc moja metoda składa się z następujących faz:

1. Kino aseksualne

Zaczynamy kinetyzować już podchodząc do kobiety. Robimy to jednak w taki sposób aby jej świadomość nie odbierała naszego dotyku jako dobierania się do niej. Dla podświadomości jednak każdy dotyk jest dotykiem. Podświadomość wysyła bodźce zaufania i ciepła na tym etapie. Możemy kinetyzować aseksualnie na kilka sposobów. W warunkach klubowotanecznych można przybić piątkę. Robimy to od niechcenia, podnosząc dłoń, ale odwracając głowę lekko w drugą stronę i dół. Mówimy lub krzyczymy „Piątka” i czekamy ... często popatrzy się ze zdziwieniem lub uśmieszkiem na Ciebie i nic nie robi ... ty zamierasz i czekasz z uniesioną dłonią. Ona przybija. Wtedy łapiesz ją i już przechodzisz do drugiej fazy. W praktyce, w grze na parkiecie zwykle zaczynam od kolejnej fazy.

W wypadku setów stolikowych lub stojących zaczynasz od ramion. Podchodzisz do dwusetu i kładziesz swoje dłonie na ich ramionach. Możesz też w trakcie rozmowy musnąć jej ramiona zgadzając się lub nie zgadzając z tym co ona mówi, śmiejąc się z tego co mówi lub przerywając jej jak mówi. Kładziesz dłoń na jej dłoni, gdy próbujesz ją do czegoś przekonać albo jej przerywasz zmieniając temat. Udajesz, że zauważyłeś pyłek na jej policzku, dotykasz ją delikatnie w ten policzek i muskasz zbliżając swoją twarz do jej twarzy. Jedną ręką przytrzymujesz ją za brodę a drugą dotykasz policzka. Poprawiasz delikatnie jej ubrania, na przykład kołnierzyk bluzki, kurtkę gdy pada lub się coś przestawiło itd. Głaszczesz ją po głowie, mówiąc grzeczna dziewczynka, jeśli zrobi to o co ją poprosiłeś. Dotykasz po policzku lub ramieniu sprawdzając czy jest bardzo ciepły (np. od zmęczenia) lub zimny. Robiąc to mówisz coś w stylu: „widzę że jesteś zmęczona/ zimno ci/ itd.” Zakładając, że są powody aby było za zimno lub za ciepło sprawdzasz co parę minut czy już jest lepiej. Jeżeli jest zmęczona np. po tańcu robisz krótki masaż zbolałych mięśni. Oczywiście, naucz się chociaż trochę jak masuje się mięśnie aby je zrelaksować. Sprawdzają się też wszelkie rutyny z kinem powodujące obejmowanie się (otwieracz na przyjaciół z piaskownicy) lub dotykanie dłoni (wróżenie z ręki).

Kluczową kwestią w tej fazie jest to aby zajmować jej logiczną część umysłu gdy kinetyzujesz. Dlatego kino musi być następstwem tego co robisz, do niej mówisz lub co ona mówi.

2. Kino dominujące

Dalsza eskalacja polega na prowadzeniu jej, narzuceniu swojej woli. W warunkach tanecznoklubowych zaraz po przybiciu piątki podnosisz jej dłoń i kręcisz nią pirueta, po czym zaczynasz tańczyć. W innych warunkach łapiesz jej dłoń i prowadzisz w inne miejsce klubu, np. do tańca lub do kogoś – patrz moja rutyna na odczytywanie BL w metody i techniki lub przebiegając ulicę. Możesz też prowadzić ją w tłumie ludzi, naciskając ręką jej plecy. Kolejną opcją, w miejscach gdzie jest głośno, jest tak zwany claw, czyli objęcie jej w talii i przyciśnięcie do siebie z okazji tego, że nie możesz usłyszeć co mówi. Robisz wam zdjęcie obejmując ją. W tej fazie kluczem jest to że zwykle można wykorzystać elementy które na pierwszy rzut oka wydają się działać przeciwko nam, takie jak hałas i obecność innych ludzi. Dominujesz kinem, a więc wprowadzasz ją w swój świat. Zmieniasz otoczenie i warunki, wymuszając te zmiany kinem.

3. Kino seksualne nieświadome

W warunkach tanecznych po prostu zaczynasz coraz namiętniej tańczyć, skracając dystans. Swoimi dłońmi baw się jej dłońmi. W warunkach rozmowy, eskaluj w stronę głowy. Dotykaj jej w kontekście rozmowy. Jeśli z czymś się zgadzasz to obejmuj jej włosy i policzek dłonią. Przerywając jej, kładź rękę na jej udzie na krótką chwilę. Opowiadając dotykasz jej ciała. Jeśli na przykład mówisz o urywaniu uszu w Kung Fu, to chwytasz jej ucho. Dalej możesz sprawdzać czy ma zimne policzki, gorące czoło. Odchodząc od niej (np. po szklankę lub do łazienki) przejeżdżaj swoją dłonią po talii lub karku. Jeśli coś dla niej zrobisz, jak na przykład podanie szklanki, wskazuj swój policzek i domagaj się pocałunku. Podobnie jeśli ona dla ciebie coś zrobi to ty całujesz ją w policzek. Robisz wam zdjęcie mówiąc jej aby pocałowała cię w policzek, jeszcze lepiej żeby zrobił to za ciebie skrzydłowy. Jeśli rozmawiacie o urodzie, odchudzaniu się itp. to kładziesz swoją rękę na jej brzuchu (przez ubranie) oceniając pozytywnie jego kształt. Bierzesz jej rękę aby oglądnąć jej pierścionki, możesz dodać rutynę opisując co oznacza noszenie pierścieni na różnych palcach. Można zastosować rutynę na sprawdzanie zaufania.

Na tym etapie werbalnie odnosisz się do jej ciała w kontekście w którym jesteś osobą obserwującą. Każesz więc sobie pokazywać wszelką biżuterię na uszach, języku i brzuchu. To samo z tatuażami, bliznami czy czymkolwiek innym. To samo w drugą stronę. Możesz więc spytać ją o opinię na temat wody kolońskiej którą masz na szyi. Uważaj jednak w tą stronę, aby nie wyjść na kogoś kto robi co może żeby przyciągnąć do siebie uwagę. Na tym poziomie może zacząć się udawanie, że nie jest taka łatwa. Pamiętaj więc, że prawdziwą odmową kina jest oburzenie, często połączone z odejściem. Jeśli po prostu spycha z siebie twoje ręce to jest to wyłącznie jej gra. Dajesz się więc zepchnąć i po chwili ponownie eskalujesz.

4. Kino seksualne świadome

Ta faza to robienie podobnych rzeczy co wcześniej, ale dla nich samych, bez żadnego kontekstu. Operuj dłońmi wokół karku, szyi, uszu, policzków, ust, włosów, bawiąc się nimi lub szarpiąc lekko do tyłu. Kiedy dotykasz głowy kobiety, jej karku, to ona jest wręcz obezwładniona, chce żeby to trwało i żeby koniecznie się powtórzyło. Oczywiście trzeba to zrobić we właściwy sposób. W cudowny sposób. Dotknij końcówek jej włosów, potem nieco wyżej, bliżej głowy, muśnij swoimi palcami jej kark, tak, żeby poczuła dotyk wyraźnie, ale nie za mocno. Kiedy dotkniesz jej karku wykorzystaj to, że twoja dłoń jest duża, a jej kark niewielki i pozwól, żeby twój kciuk dotknął tego wrażliwego miejsca za uchem. Dłońmi jeździj po jej rękach coraz wyżej. W warunkach tanecznych wciskaj swoją nogę w jej krocze. Ustawiaj ją przed sobą tak, aby członek był na jej pośladkach. Przesuwaj jej dłońmi po jej piersiach i swoich pośladkach lub udach. W końcowej części tej fazy dotykasz swoimi dłońmi jej pośladków.

Do kina dodajesz werbalne podteksty dotyczące całowania się i pieszczenia, ewentualnie seksu, ale niezbyt mocne. Na przykład dajesz jej napić się ze swojej szklanki, po czym gdy to zrobi to mówisz, że pośredni pocałunek macie już za sobą. Mówisz jej, że wygląda tak jakby chciała cię pocałować. Jeśli pali, to gdy skończy podaj jej tic-taca lub gumę do żucia. W momencie w którym je przyjmuje powiedz: „to jakbyśmy się mieli później całować”.

5. KC

Jedna ręka na kark, druga na policzek, patrzę się trochę agresywnie i całuję. Koniec kropka. Wszelkie werbalne KC dla mnie się gorzej sprawdzają.

6. FC

Prowadzę do sytuacji w której całujemy się w wygodnej pozycji, zwykle leżącej. Zaczynam jeździć ręką po jej ciele, najpierw przez ubrania potem pod nimi. Całują ją po szyi i dekolcie. Stopniowo rozbieram emanując silne stany seksualne. Jeśli pojawia się LMR zwalczam go zwykle dokładnie tak jak opisuje Mystery. Kocham LMR : ).

Dodam jeszcze tylko, że jeśli rozstaję się i spotykam ponownie to zakładam, że muszę wznowić eskalację od jednej fazy w tył w porównaniu do tego na czym skończyłem. Jeśli HB jest jakąś znajomą znajomego, albo miała cokolwiek ze mną do czynienia, np. jest efektem net game to na powitanie od razu całuję ją w policzki.

22 mar 2009

Ciągi w perswazji

Jeśli chcemy kogoś do czegoś przekonać, to należy podać kilka powodów, nawet jeśli część z nich jest nielogiczna, np. ”bo ja tak chcę”. Ciąg powodów jest nie do odrzucenia, bo umysł nie może sprzeciwiać się im wszystkim na raz. To jest sprawdzone przez specjalistów i dlatego możecie zaufać temu co piszę. Poza tym skoro jest kilka powodów to coś w tym musi być, nawet jeśli na pierwszy rzut oka się z tym nie zgadzamy. Widzicie? Właśnie to zastosowałem ... Macie więc od razu przykład.

Kolejna sprawa. Najlepiej zapamiętujemy argument lub fakt który jest na samym końcu. Tam więc umieszczamy to co chcemy aby rozmówca zapamiętał. Jestem po studiach, dość chudy i mieszkam w Krakowie. Wymieniłem Kraków na samym końcu bo chcę abyście kojarzyli mnie z Krakowem. W moim interesie jest promowanie Projektu Kraków. I z czym się Wam teraz kojarzy Samuel?

Jeśli wymieniacie kilka opcji, to ta która wydaje Wam się dość szaloną, którą rozmówca jest najmniej skłonny przyjąć, umiejscawiacie w środku. Jeśli więc chcecie zaprosić świeżo poznaną kobietę do łóżka, możecie powiedzieć. „Teraz możemy się wymienić numerami telefonów, iść do Ciebie, lub pożegnać się i nigdy już nie spotkać.” Nie pozwalacie dojść do głosu po środkowej opcji i nie dajecie czasu do przemyślenia jej. Została jednak przedstawiona. Wasza rozmówczyni nie może zarzucać, że chcecie zaciągnąć ją do łóżka, bo przecież tego nie robicie. Opcja jednak padła i ona ją rozważa. To, że nie spotkanie się już nigdy zostało przedstawione na samym końcu ułatwia, bo pozostawia chęć zbliżenia, poczucie starty która jeszcze nie nastąpiła.

16 lut 2009

Obserwacje z koncertu

Byłem niedawno na koncercie. Zwróciłem uwagę na to, jak poszczególne zespoły potrafią zrobić przedstawienie, wprowadzić nastrój, przyciągnąć uwagę i sprawić, aby setki ludzi szalała.

Pierwszy zespół był całkiem niezły, ale jako pierwszy nie miał większych szans na sukces. Zostali rzuceni na rozgrzewkę, gdy ludzie jeszcze wchodzili. Każdy wiedział, że prawdziwa impreza ma zacząć się później. Taki był ich los, nie udało im się ze względu na moment, który im dano.

Kolejny zespół nie podobał mi się ani muzycznie, ani w sensie wrażenia, które wywoływali. Nie będę więc o nim pisał. Przedostatni zespół wiedział co zrobić, aby ludzie zaczęli podniecać się, aby zaczęli skakać. Umieli porwać ludzi. Byli odpowiednio ubrani. Wiedzieli jak się ruszać, co mówić między utworami, itd. Wywarli mocne wrażenie.

I wtedy wszedł zespół, który był główną gwiazdą wieczoru. Nie musieli wiele robić. Poza wokalistą, byli ubrani zwyczajnie. Była to muzyka, która kojarzy się z nieprzystępnością, ostrością, agresywnością i łamaniem zasad. Mimo tego wokalista uśmiechał się życzliwie i dziękował za owacje. Wystarczyło, że wszedł na scenę i spojrzał aby wywrzeć wrażenie. Człowiek ten ma prawie 40 lat i od 20 lat zajmuje się zawodowo muzyką. Zmienia trendy, ale jest niepowtarzalny. Inni mogą go co najwyżej naśladować, ale rzadko kiedy to robią. Jest jednym z najlepszych i najbardziej doświadczonych twórców w swoim gatunku. Dla niego wywieranie wrażenia na innych stało się czynnością tak oczywistą i powszechną, jak dla większości ludzi co najwyżej otwieranie drzwi i to nie wyjściowych. To efekt doświadczenia i wieloletniej pracy.

Jeśli chcecie umieć wywrzeć wrażenie na innych, na przykład na kobiecie, która się wam podoba, to nie jest to łatwe. Nie pomogą wam rady typu: powiedz to, powiedz tamto, albo jesteś zajebisty, wszystko jest już w tobie. „Tego” tam nie ma. Musisz się „tego” nauczyć i wyćwiczyć do perfekcji. Jeśli zrobisz coś 10 razy masz o tym pojęcie, jeśli 100 to masz jakieś doświadczenie. Przy tysiącu razy zaczniesz być dobry, ale mistrz wykonuje to w czym jest mistrzem dziesiątki albo setki tysiące razy. Gdy rozmawiałem z Mehowem, powiedział mi, że po aktywnym roku w społeczności PUA większość osób zaczyna się w tym nieźle orientować, ale dopiero po około 4 latach wszystko wchodzi w krew do tego stopnia, że jest się naprawdę dobrym.

18 sty 2009

Zalety życia w Krakowie

Kolejna ankieta zakończona. Tym razem pytaliśmy o zalety życia w Krakowie. Wedle wyników są nimi: urok miasta (35%), życie towarzyskie (28%), zarobki, dostęp do kultury i inne (po 10%), oraz dostęp do edukacji (3%). Sklepy nie otrzymały żadnego głosu.

Ja osobiście mieszkałem już w kilku krajach i zawsze z wielkim zadowoleniem wracałem do Krakowa. To moje miasto, kocham je i ono nie może beze mnie żyć ;). Wszystkie czynniki, które podałem w ankiecie są dla mnie istotnymi zaletami życia w Krakowie. Jedyne dwie rzeczy, które mi nie pasują w Krakowie to biurokracja i mała liczba połączeń lotniczych. Żeby lecieć 8 godzin na wschód, to trzeba najpierw lecieć półtorej godziny na zachód. Trochę żenujące.

P.S. Ostatnio nie mam czasu na sprawy organizacyjne dotyczące Projektu. Jeśli nie dostajecie odpowiedzi na jakieś emaile, zwłaszcza w związku z rekrutacją nowych osób, to właśnie to jest powodem.