22 mar 2009

Ciągi w perswazji

Jeśli chcemy kogoś do czegoś przekonać, to należy podać kilka powodów, nawet jeśli część z nich jest nielogiczna, np. ”bo ja tak chcę”. Ciąg powodów jest nie do odrzucenia, bo umysł nie może sprzeciwiać się im wszystkim na raz. To jest sprawdzone przez specjalistów i dlatego możecie zaufać temu co piszę. Poza tym skoro jest kilka powodów to coś w tym musi być, nawet jeśli na pierwszy rzut oka się z tym nie zgadzamy. Widzicie? Właśnie to zastosowałem ... Macie więc od razu przykład.

Kolejna sprawa. Najlepiej zapamiętujemy argument lub fakt który jest na samym końcu. Tam więc umieszczamy to co chcemy aby rozmówca zapamiętał. Jestem po studiach, dość chudy i mieszkam w Krakowie. Wymieniłem Kraków na samym końcu bo chcę abyście kojarzyli mnie z Krakowem. W moim interesie jest promowanie Projektu Kraków. I z czym się Wam teraz kojarzy Samuel?

Jeśli wymieniacie kilka opcji, to ta która wydaje Wam się dość szaloną, którą rozmówca jest najmniej skłonny przyjąć, umiejscawiacie w środku. Jeśli więc chcecie zaprosić świeżo poznaną kobietę do łóżka, możecie powiedzieć. „Teraz możemy się wymienić numerami telefonów, iść do Ciebie, lub pożegnać się i nigdy już nie spotkać.” Nie pozwalacie dojść do głosu po środkowej opcji i nie dajecie czasu do przemyślenia jej. Została jednak przedstawiona. Wasza rozmówczyni nie może zarzucać, że chcecie zaciągnąć ją do łóżka, bo przecież tego nie robicie. Opcja jednak padła i ona ją rozważa. To, że nie spotkanie się już nigdy zostało przedstawione na samym końcu ułatwia, bo pozostawia chęć zbliżenia, poczucie starty która jeszcze nie nastąpiła.

Brak komentarzy: