29 lut 2008

O bawieniu się bez plażowania

Poszliśmy z Imim na karaoke i umówiliśmy się, że nie będziemy plażować. Czułem się winny czegoś będąc w klubie i nie podrywając kobiet. W końcu zresztą Imi wypił trochę, powiedział do mnie przybij piątkę tej dziewczynie i zaczęło się, ale nie chce mi się tego opisywać. Nic aż tak ciekawego się nie działo.


Na następny dzień pierwszy raz od dłuższego czasu poszedłem samotnie na imprezę. Imi był zmęczony i musiał wstać wcześnie do pracy. Ja w sumie też, ale i tak poszedłem. Nie spodziewałem się jakiś niesamowitych przeżyć seksualnych, ale byłem ciekaw jak wypadnie mój samotny sarge po takim przyzwyczajeniu do skrzydłowych. Chciałem też potańczyć i przypomnieć sobie grę na parkiecie, a do tego skrzydłowy i tak nie jest aż tak potrzebny.


Zacząłem tańczyć, parkiet był jeszcze prawie pusty. Pierwsza dziewczyna podeszła i zaczęła ze mną tańczyć. Po chwili zaczęliśmy tańczyć jak z jakiegoś filmu, dirty dancing, czy jakoś tak. Jej koleżanki robiły nam zdjęcia. Nie znałem któregoś układu z kolei, i jakoś nie chciałem powtarzać wszystkiego, co ona robi i zacząłem tańczyć po swojemu. Poszła sobie. Potańczyłem jeszcze chwile i poszedłem napić się wody. Gdy czekałem oparty o ladę, podeszła jakaś dziewczyna, chyba inna. Powiedziała, że chciałaby ze mną zatańczyć za godzinę. Werbalnie byłem miękki i się generalnie godziłem na to, co chciała, ale nie odwróciłem się nawet za bardzo w jej stronę. Jakieś 10 minut później znowu ją spotkałem, coś piła i powiedziała jeszcze 5 minut. Tym razem zrobiłem dość odwrotnie. Nic nie powiedziałem, tylko uśmiechnąłem się i przejechałem dłonią po jej brzuchu jak odchodziła.

W między czasie trafiłem znowu na parkiet. Zacząłem już tańczyć na całego. DJ mówił przez mikrofon coś na mój temat w stylu „Nie wiem czy tańczysz dla mnie, ale wszystkie dziewczyny się na Ciebie patrzą.” No i tak było w sumie. Później przez godzinę, ludzie kopiowali moje ruchy. Kobiety i faceci chcieli tańczyć przy mnie i ze mną. A ja tylko przybijałem piątki. Z jedną zacząłem trochę seksualnego kina. Tej, co się ze mną umawiała już nie zobaczyłem, aczkolwiek też nie szukałem, choć była gorąca. Na parkiecie zrobiło się ciaśniej i już tak nie przykuwałem do siebie uwagi. Zacząłem też tracić energię. I tak się skończyła noc, poszedłem dość wcześnie do domu. W sumie świetnie się bawiłem, ale mam wrażenie, że czegoś nie zrobiłem.

Postawa needy i non-needy

Wiele osób wydaje się mieć poważne problemy z rozumieniem „bycia non-needy”. Zamieszczamy tutaj drobny podział opisujący, co to znaczy być needy, non-needy i niby non-needy.

Needy

Uzależniasz swoje szczęście od kobiety, od tego aby ona poświęciła ci swój czas i dała ci swoje ciało. Kręcisz się wokół niej, próbując się przypodobać. Mówisz jej komplementy, ale nie potrafisz przekroczyć bariery i powiedzieć „pragnę Cię”. Mówisz te komplementy tak, aby można jakoś się wycofać z tego, że ona ci się podoba. Abyś w razie czego mógł się wytłumaczyć jej lub innym, że nie o to ci chodziło. Nie mówisz tych komplementów bo chcesz wyrazić swój stan odczuć i przemyśleń, tylko bo chcesz się jej przypodobać. Próbujesz ją przekupić swoimi wypowiedziami na jej temat, zgadzaniem się z tym co ona mówi, prezentami, itd. Rozmawiasz z nią po to aby zaciągnąc ją do łóżka.


Ignorujący kobiecość, czyli non-needy wg. niedoświadczonych

Jesteś arogancki i udajesz, że kobieta cię nie rusza. Negujesz ją by podkreślić, że nie jesteś zainteresowany, podczas gdy jesteś. Nie eskalujesz bo myślisz w kółko o tym, że nie należy być needy. Odwracasz się od niej, negujesz, wysyłasz IOD itd. bo boisz się że nie uda Ci się jej poderwać, bo nie chcesz być jak inni faceci w klubach, bo doświadczeni PUA mówią, że trzeba być non-needy. Zachowujesz się olewczo wobec niej i innych, ale uzależniasz swoje szczęście od otoczenia, a w szczególności od niej.

Non-needy

Jesteś szczęśliwy sam z sobą i usatysfakcjonowany swoim życiem. Jesteś zadowolony z tego, że z nią rozmawiasz, a nie z tego, że masz szansę się z nią przespać. Mówisz to co zwykle mówisz, to co chcesz powiedzieć, a nie to co uważasz, że ona powinna usłyszeć. Możesz powiedzieć jej dowolne komplementy, krążyć za nią po klubie, nakłaniać do rozmowy i robić cokolwiek innego, tak długo jak wiesz, że jeśli ona cię oleje to dalej będziesz szczęśliwy i będziesz z przyjemnością wspominał waszą interakcję.

Kobieta rzuca mężczyznę, odsuwa się po wyznaniu uczuć lub zbytnim ubóstwianiu jej

Po pierwsze nie robić tych samych błędów, co z nią, w kontaktach z innymi kobietami. Po drugie ochłonąć i zastanowić się nad sytuacją. Nie ma takiego prawa natury, że jak mężczyzna powie, że kocha kobietę to ona zacznie jego kochać itp. O uczuciach można zacząć mówić kobiecie dopiero po tym, gdy ona zaczęła się zastanawiać nad tym czy ją kochasz. Wcześniej to po prostu nie ma sensu. Nie ma też sensu próbować wzbudzać w kobiecie litości i prosić jej, aby wróciła. To wszystko po prostu pogarsza sytuację.

Jeśli już jest się w którejś z opisanych w temacie sytuacji to trzeba zniknąć na chwilę z jej życia. Jej odwrócenie się jest zwykle spowodowane następującymi czynnikami:

- byłeś zbyt zdesperowany w zbliżeniu się do niej,

- wystraszyłeś ją sugerując poważny związek, o którym ona nie myślała do tej pory,

- za bardzo szukałeś akceptacji u niej, czyli nie byłeś alfa,

- kombinacja powyższych.

Trzeba więc pokazać sobie i jej, że potrafi się żyć bez niej. Trzeba prowadzić ciekawe życie towarzyskie, zająć się swoimi hobby, wychodzić z ludźmi i bawić, w tym także z innymi kobietami. Nie należy jednak:

- sypiać z innymi kobietami,

- być w związku z inną kobietą.

Bardzo wskazane jest natomiast wytworzenie takiej y, w której ona wie o tym, że w każdej chwili możesz zaangażować się w inny związek i ona już wtedy stanie się dla ciebie przeszłością. Gdy to się uda wówczas należy doprowadzić do niezobowiązującego spotkania, np. w grupie wspólnych przyjaciół. Najlepiej żebyś to nie ty ją zaprosił. Jeśli ona nie wie o twojej nowej przyjaciółce to weź ją ze sobą. To spotkanie powinno być nie wcześniej niż po dwóch tygodniach od jej odtrącenia. Na tym spotkaniu należy z nią rozmawiać na luzie, pomijać kwestię „was”, trochę ją dotykać i szczególnie obserwować czy są oznaki zainteresowania z jej strony. Jeśli są to możesz odbudować sprawę, jeśli nie ma, to zajmij się tą drugą, nową kobietą.

Co robić, gdy kobieta ma chłopaka


Generalnie to samo, co gdy nie ma – podrywać ją. Jeśli on jest obecny, to nie przejmuj się tym. Możesz zachowywać się tak jakby go nie było, chyba, że czujesz się fizycznie zagrożony przez niego. Wtedy zamiast grać z nią rób sobie social proof podrywając na jej oczach inne kobiety. Możesz też zacząć od zaprzyjaźnienia się z nim. Gdy on cię zaakceptuje jako członka grupy, jego kobieta zrobi to samo.

Jeśli jego nie ma to po prostu obracaj jej stwierdzenia, że ona ma chłopaka w żarty i nabijaj się z niej, że się tym chwali. Przykładowo:

- nie znamy się tak dobrze żebyś już opowiadała mi o swoich życiowych problemach,

- obecnie nawet sporo facetów ma chłopaków, więc nie ma się czym chwalić.

Zwróć też uwagę na to, że ona nie mówi o swoich chłopaku przez przypadek. Możliwe powody opisał Mystery:

- za dużo okazanego zainteresowania,

- nie jest w ogóle zainteresowana,

- ma faceta faktycznie, a widząc co ma przed sobą - trzyma się tej opcji,

- ma faceta, ale i tak chciałaby się przespać z tobą - mówi tak żebyś zrozumiał jej sytuację - chce dyskrecji i zrozumienia,

- ma faceta, chce go zdradzać (zazwyczaj jeżeli gra jest dobrze prowadzona), ale nie chce się czuć winna z tego powodu - bo jak się prześpi z tobą, to będzie z twojego powodu nie jej,

- nie ma faceta, jest zainteresowana, ale nie chce wyjść na desperatkę.

Nie wdawaj się w tłumaczenie, że ty jesteś lepszy niż jej chłopak. Nie próbuj niczego wykazać na siłę. Po prostu kontynuuj swoją grę. Możesz trochę z nią porozmawiać o nim. Proste pytanie, kiedy się zaręczyli jest dość dobrą metodą na podkopanie ich związku (jeśli tego nie zrobili) lub przekonanie się, że grając dalej możesz poważnie namieszać dwojgu ludzi w życiu. Zastanów się wtedy, czy warto. To, że ona ma chłopaka nie robi na Tobie większego wrażenia. Ona nie jest jedyną kobietą, którą możesz podrywać, a jej chłopak jest za pewne gorszy od ciebie, więc sama się pogrąża.

Reakcje kobiet na typowe zachowania mężczyzn

Totalnie arogancki lub niegrzeczny – kobieta zauważa go, ale nie chce mieć z nim zbyt wiele do czynienia.

Trochę arogancki, ale nie bardzo lub nie cały czas – kobieta mówi, że nie lubi takich mężczyzn, ale jest nim coraz bardziej zainteresowana.

Jest grzeczny i bardzo służalczy – kobieta lubi mieć go w swoim towarzystwie, bo prawie każdy lubi mieć niewolników.

Wyrażona niecierpliwość, gdy kobieta się nie odzywa – kobieta uznaje to jako zupełny brak pewności siebie i potrzebę akceptacji z jej strony (bardzo źle).

Zainteresowany innymi, wieloma kobietami (z chociaż częściową wzajemnością) – kobieta mówi, że to bardzo złe, ale jest nim zainteresowana.

Zainteresowany innymi, wieloma kobietami (bez wzajemności) – kobieta myśli „frajer”.

Ubrania i higiena, czyli co zrobić „gdy nie jestem przystojny”

Helena Rubinstein powiedziała, że nie ma brzydkich kobiet, są tylko leniwe. Nie zauważyła, że to samo prawo odnosi się do mężczyzn. Zakładając, że masz wszystkie rączki, większość zębów, nie masz ciężkich chorób skóry itd. możesz być, co najmniej akceptowalnie przystojny. Jeśli ktokolwiek powiedział ci, że nie masz szans u kobiet, bo nie jesteś przystojny to wyrządził ci krzywdę. Jeśli sam sobie tak wmówiłeś to jesteś masochistą. Ostatnią kwestią tematem wprowadzenia do zagadnienia wyglądu jest czas potrzebny na zmiany. Nie możesz stać się pewny siebie, zabawny, flirciarski, ciekawy itd. z dnia na dzień. To są zmiany wymagające czasu. Kwestię wyglądu możesz jednak zwykle rozwiązać w ciągu dnia lub dwóch. I zapewniam cię, że kobiety zwracają dużą uwagę na to jak wyglądasz. Nie chodzi tu tylko o fizyczną atrakcyjność, ale także o cechy charakteru utożsamiane z wyglądem.

Twoje ciało

Jeśli nie jesteś przystojny to zwykle oznacza, że nie szanujesz samego siebie. Czy myślisz, że kobiety chcą być z kimś takim? Jest kilka podstawowych błędów. Zacznijmy od góry. Włosy. Fryzury i gusta są różne, zależą od wieku, subkultur itd. Generalnie po prostu pytaj kobiet, które ci się podobają, w jakiej fryzurze byłoby ci najlepiej. I pytaj wielu. Stosuj się do rad. Nadrzędną sprawą jest to, że włosy mają być czyste, po prostu czyste. Szokuje mnie ilu mężczyzn ignoruje tą kwestię. Idziemy w dół. Wargi. Też mają być zadbane, żadnego obgryzania, a jeśli ci pękają i odchodzi skóra to kupuje się wazelinę lub sztyft ochronny. Zęby. Po prostu myj je 2 razy dziennie jak mamusia cię uczyła i chodź regularnie do dentysty. Naprawdę szanuj własne ciało. Kamieniowi nazębnemu także mówimy zdecydowane nie. Dłonie smaruje się kremem, aby skóra nie pękała. Paznokcie. Zwykle mają być u mężczyzn przycięte, jeśli z jakiś względów chcesz mieć je długie to proszę bardzo, ale dwie kwestie. Po pierwsze żadnego brudu za paznokciami, nie chce mi się nawet tłumaczyć czemu. Po drugie poproś jakąkolwiek kobietę, aby zaznajomiła cię z ideą wygładzania paznokci pilnikiem. Brzuch. Jeśli jesteś otyły to przykro mi, ale moim zdaniem jesteś tłustym leniem, który się nie szanuje i czas to zmienić. Zacznij biegać lub pływać. Zacznij myśleć co jesz.

Twój ubiór

Teraz zajmijmy się ubraniami. Trudno opisać to zagadnienie w sposób generalny, gdyż dużo zależy od osobniczych cech, wliczając w to takie szczegóły jak kolor oczu, zamiłowania subkulturowe oraz typ kobiet, którymi się jest zainteresowanym. Jest jednak kilka podstawowych zasad. Po pierwsze pytaj kobiet, w czym ci dobrze itd. Możesz pytać każdej, możesz zaczynać rozmowę prosząc o opinie na temat tego, w jakich ubraniach powinieneś chodzić. Możesz umawiać się na randki – zakupy i kupować ubrania z dziewczynami, z którymi grasz. Możesz wreszcie spytać mamy, bądź siostry, jeśli ich nie masz to cioci, jeśli tych też nie masz to opiekunki z sierocińca. Zawsze są jakieś kobiety, które chętnie ci doradzą, w czym dobrze wyglądasz. One po prostu lubią o takich rzeczach rozmawiać. Jeśli spytasz mamy zobaczysz, że będzie zachwycona, że jej syn tak dba o swój wygląd. Jeśli spytasz pięknej nieznajomej, na pewno pomyśli i ci coś doradzi. Musisz tylko zrobić to w nienachalny sposób, czyli na przykład zaznaczyć, że nie zabierzesz jej więcej niż minuty.

Kolejna sprawa to przemyśl, jakimi kobietami jesteś zainteresowany, musisz trzymać się trochę ich stylu. Dotyczy to szczególnie wszelkich kwestii subkulturowych. Pamiętaj, subkultury to współczesne plemiona, jeśli chcesz poderwać kobietę z jakiegoś plemienia to dobrze abyś wyglądał jak część tego plemienia. Poza tym powinieneś wyglądać lepiej, czyli inaczej niż inni mężczyźni. Lepiej może znaczyć dostojniej, bardziej sexy, ciekawiej lub bardziej inteligentnie.

Dobrym pomysłem jest mieszanie stylów, ale z gustem, czyli to nie ma być losowy dobór z magicznej szafy, tylko przemyślana kombinacja. Masz się wyróżniać. Można łatwo to zrobić kolorami, jasnymi spodniami, lub nietypowym krojem ubrań. Masz się jednak wyróżniać na plus- jesteś interesującym facetem, nie klaunem.

Co do spodni to mają podkreślać pośladki, wszelkim zwisającymi z ciebie szmatom mówimy nie. W Polsce nie jest łatwo znaleźć odpowiednie ubrania, bo mężczyźni wstydzą się wyróżniać. Osobiście coraz częściej szukam spodni na żeńskich stoiskach. I tu jeszcze jedna generalna uwaga. Jeśli jacyś mężczyźni zaczną ci mówić, że wyglądasz lub zachowujesz się jak gej to zwykle znaczy, że jesteś na dobrej drodze. Jeśli do tego kobiety zaczną mówić ci komplementy na temat twojego ubioru to odniosłeś sukces. Nie ma się z czego śmiać, ani obruszać. Powiem więcej, często warto się uczyć od wielu gejów jak się ubierać. Oczywiście nie można przesadzać, ale nawet, jeśli wywołasz w kobiecie myśli, że możesz być gejem to jest to dużo, dużo lepsze niż gdyby nie dostrzegła cię w tłumie innych mężczyzn. Często jest to bardzo dobry efekt, bo ją zaintrygujesz i może chcieć się przekonać czy jesteś gejem. Poza tym wyglądając jak gej, wydajesz się nie być zagrożeniem dla kobiety.

Peacocking (błyskoteka)

Ostatnie zagadnienie w tym temacie to tak zwany peacocking. Teoria mówi, że należy mieć na sobie, co najmniej jeden przedmiot, który przyciąga uwagę i o którym można porozmawiać. Peacockingiem może być wiele rzeczy: biżuteria, kwiaty, peruki, nietypowe ubrania, czapki i całe spektrum innych przedmiotów. Te przedmioty mają przyciągać uwagę i ułatwiać znajdowanie tematów do rozmowy. Peacocking to osobne zagadnienie. Na forum jest moj dlugi list na ten temat ale nie długo przemyślę go i zamieszczę udoskonaloną wersję tutaj.

Gdzie poznawać kobiety

Odpowiedź jest niezwykle prosta, choć dla wielu mężczyzn z niejasnych przyczyn zupełnie nieznana. A więc gdzie spotykać kobiety? Tam gdzie one są! Co więcej możesz wybrać miejsce zależnie od tego jakie kobiety chcesz spotkać. Podstawową zasadą jest jednak, że musisz wyjść z domu.

Zastanów się jak wygląda codzienne życie kobiety którą chcesz poznać. Pomyśl gdzie toczy się jej życie. I tam właśnie masz iść. Zacznij się interesować tym czym kobiety. Istnieją hobby którymi zajmują się w 90% właśnie kobiety. Czy nie uważasz, że spotkanie w grupie w której 9 kobiet przypada na 1 mężczyznę ułatwia uwodzenie? Możesz więc zapisać się na jogę, lekcje jeździectwa, tańca, chodzić do salonów piękności – jako klient, a w kolejce podrywać kobiety. Możesz też oczywiście pójść na imprezy do klubów, dyskotek itp. Możesz podrywać na ulicy i w sklepach, ta opcja jest właściwie bardzo dobra, bo nie wielu mężczyzn ma na to śmiałość.

Jeszcze jedna uwaga. Gra toczy się zawsze. Nie nastawiaj się na podryw idąc na imprezę. Nie wyłączaj trybu podrywania gdy z niej wracasz. Nigdzie nie jesteś nastawiony tylko na podryw, ale wszędzie jesteś skłonny poznać kobiety i dać im szansę poznać cię z najlepszej strony.

Jak umówić się na spotkanie 1 vs 1 (czyli nie do końca NC)?

Nie ma większego znaczenia czy zdobędziesz numer telefonu kobiety, którą jesteś zainteresowany. Kluczową kwestią jest to, aby ona przyszła na spotkanie. Oczywiście numer kontaktowy jest zwykle niezbędny lub chociaż przydatny, ale wiele osób robi błąd skupiając się na nim. Nie tędy droga. Są dość proste metody na zdobycie numeru telefonu w ciągu dwóch minut. Problem jednak polega na tym, że często pozostaniesz z numerami, które nie odpowiadają lub wymigują się od jakichkolwiek spotkań. Omówię więc jak szybko i dość łatwo zdobyć numer telefonu, oraz dlaczego nie jest to dobry pomysł.

Najszybszą metodą wydarcia od kobiety numeru telefonu jest metoda drabiny zgadzania się na kolejne rzeczy. Działa to w ten sposób, że zaczynasz od prostej prośby, której spełnienie jest jak najbardziej naturalne, takiej jak podanie popielniczki. W ten sposób umysł przyzwyczaja się do godzenia z tobą. Po spełnieniu przez kobietę jakiejkolwiek twojej prośby, odmowa jakiejkolwiek innej jest wbrew jej samej. System działa oczywiście tym mocniej im więcej razy się na coś zgodziła. Dlatego następne pytanie brzmi dokładnie „Czy masz emaila?”. Nie pytasz się czy ci go da, tylko czy ma. Najprawdopodobniej odpowie więc „tak”. Wtedy podajesz jej kartkę i długopis mówiąc „Napisz go”. Jej umysł jest przyzwyczajony drabiną zgadzania się i zapisze go. W moim przypadku do tego momentu metoda działała zawsze – 100% efektywności. Nie spotkałem się z odmową. Email jest łatwiej uzyskać, ludzie traktują go jako coś mniej osobistego i intymniejszego niż numer telefonu. Teraz są dwie opcje. Jeśli wyczuwasz jej opór i obawy to mówisz uśmiechając się „Nie bój się, będę do Ciebie pisał tylko 8 razy dziennie”. Jeśli poszło gładko to, gdy ona oddaje Ci kartkę mówisz „Zapisz mi jeszcze swój numer telefonu”. Znowu działa drabina, podkreślona słowem „jeszcze”. A poza tym, zainwestowała już część swojej prywatności dając adres emailowy, tak więc telefon wiele nie zmieni. Jeśli opiera się przed tym, mówisz np. żeby się nie obawiała, że będziesz dzwonił tylko 8 razy dziennie.

Opisana metoda jest naprawdę skuteczna. Problem polega na tym, że duża część tych kobiet nie będzie chciała odpowiedzieć, spotkać się itd. Wynika to z tego, że manipulowałeś ich umysłami biorąc te dane i po krótkim czasie one dojdą do siebie i pomyślą, przecież ja go nawet nie znam. I koniec. Znacząco zwiększasz swoje szanse ich odpowiedzi i chęci spotkania w bardzo prosty sposób – spędzając z nimi więcej czasu. Załóżmy tutaj, że powinno to być około 30 minut. To powinno wystarczyć, aby kobieta czuła, że cię zna. Może nawet się w tobie w tym czasie zakochać.

Kolejny poziom to kwestia powodu, dla którego macie się spotkać. Dobrze więc omówić kwestię kolejnego spotkania zanim weźmiesz numer telefonu. Powodem może być obustronna chęć porozmawiania o konkretnym temacie, czego nie jesteście w stanie zrobić w głośnym klubie, wspólne pójście na koncert, na wystawę zdjęć goszczącą w waszym mieście itd. Idąc na podryw powinieneś mieć tego typu pomysłu w zanadrzu, ale o tym w innym rozdziale. Tak więc w idealnej sytuacji wzięcie numeru staje się jedynie formalnością – na wypadek gdybyście nie mogli się odnaleźć lub zmieniły się plany.

Wzięcie numeru nie powinno być ostatnim elementem rozmowy, gdyż może spowodować stres i myśli typu „O Boże, co ja zrobiłam? Dałam mu swój numer telefonu.” Zawsze należy na chwilę zostać i porozmawiać o czymś dość osobistym, tak jakbyście byli przyjaciółmi. Wybór tematu zależy od konkretnej kobiety. Może to być krótka rozmowa na temat rodziny, przyjaciół, wakacji, jakich mężczyzn sobie ceni, itd.

Ostatnia sprawa. Jeśli kobieta zapisuje ci numer lub email i w trakcie pisania przekreśla go lub kasuje i zaczyna pisać inny to często może oznaczać, że właśnie zmieniła zdanie i nie chce żebyś miał jej numer. Może to być wywołane chwilowym strachem i później będzie tego żałować, ale faktem będzie, że nie macie do siebie kontaktu. Dlatego jeśli coś takiego się dzieje, dobrze jest na wszelki wypadek wsiąść także numer lub email od jakiejś jej koleżanki, im brzydszej tym lepiej. Brzydka koleżanki chętnie da swój numer mężczyźnie. I wówczas, jeśli podejrzewacie, że główny cel dał zły numer, wysyłacie wiadomość TYLKO do tej brzydkiej pisząc coś w stylu, że miło było je poznać. I tyle z twojej strony. Ona na pewno powie pierwszej, że napisałeś, żeby się jej pochwalić - nie zdarzają jej się takie rzeczy często. Druga będzie wiedzieć, że jesteś nią zainteresowany, bo chciałeś jej numer. Jeśli dała prawdziwy to będzie miała zgryz, czemu do niej nie piszesz i w końcu ona się pewnie odezwie do ciebie, zakładając, że była Tobą chociaż trochę zainteresowana. Jeśli zapisała fałszywy numer to przynajmniej masz kontakt do nich jako do grupy i możesz aranżować spotkania w większym gronie, na które przyjdzie także główny cel.