30 gru 2008

Cechy charyzmatyka

Krótki artykuł na podstawie tej samej ksiązki, co wcześniejszy. Piotr Tymochowicz opisuje cechy sprawiające, że możemy zostać przywódcami. Są nimi:
- umiejętność samopobudzania, czyli tak zwanego nakręcania się,
- umiejętność operowania rytmem, tonacją i głośnością,
- czarno-białe poglądy,
- łatwość żonglowania słowem,
- pozostawianie pewnych rzeczy niedopowiedzianymi, aby odbiorcy uczestniczyli aktywnie w przekazie,
- umiejętność nawiązania relacji z audytorium,
- budowanie aury charyzmatycznej, a więc przedstawianie się, lub jeszcze lepiej bycie przedstawianym w bardzo pozytywnym kontekście.

14 gru 2008

Znaczenie własnego wizerunku

Istnieją tak zwani obserwatorzy zewnętrzni i wewnętrzni. W wypadku obserwowania ludzi jako jednostek, wewnętrznymi jesteśmy my sami. Zewnętrznymi są otaczające nas osoby. Są dwie podstawowe różnice. Po pierwsze obserwator wewnętrzny nigdy nie może istnieć tylko jako obserwator. Jego obserwacje zawsze naruszają układ, który obserwuje. Po drugie, tak naprawdę, dla świata, a więc zwykle najobiektywniejszej rzeczywistości, spostrzeżenia obserwatora wewnętrznego nie mają żadnego znaczenia. Jeśli jesteś artystą estradowym, to nie ma znaczenia, że dokonałeś najlepszego wykonania swojej sztuki, jeżeli nie było widzów. To, że ty sam masz taką świadomość, nie ma żadnej wartości. Taka jest brutalna rzeczywistość świata.

W polskiej społeczności PUA trwa fascynacja rozmiarem znaczenia inner game. Jest ona jednak często mylona z tym, czym inner game naprawdę jest, tam gdzie to określenie powstało, czyli w sporcie. Inner game ma znaczenie w sensie stabilności własnych zachowań pod wpływem stresu. Zawodnik zawsze ma grać najlepiej jak potrafi. Tym się wyróżnia najlepszych sportowców. Ci drugorzędni mają swoje wzloty i upadki pod wpływem, tego co przeżywają. Natomiast to, co o sobie sądzisz nie ma żadnego znaczenia. Nikogo to nie obchodzi i ciebie też nie powinno. Czy chcesz osiągnąć to, że będziesz do woli sypiał z kobietami, których pożądasz czy to, że będziesz uważał, że jesteś wspaniałym mężczyzną?

Inspirowane książką Piotra Tymochowicza Biblia skuteczności.

24 lis 2008

[FR] Historia podrywu i nie tylko

Cały poniższy artykuł został skompilowany przez Mariosesa, na podstawie mojej z nim korespondencji. Został początkowo umieszczony na forum uwodzenie kobiet a tutaj przeklejony za jego zgodą.


Mój FR jest dość długi i jego lektura może się wydawać żmudna. Zapewniam jednak że czyta się go lekko a i wskazówki zawarte w nim są bardzo trafne

Jest to FR z pewnej „przygody” której początek był absolutnie w PUA. Myślę, że ten FR może okazać się pomocny innym, może naprowadzi na jakiś konkretny tok myślenia.

Cały tekst ma formę korespondencji między mną a Moderatorem Forum – Samuelem. Tekst ten zawiera wiele trafnych wskazówek i porad.

Ok., więc zaczynamy.

AKCJA: START!
Bohaterowie: marioses
kobieta A
Szymon

Sceneria: Miasto K
Fabuła: Romantyczna historia dwojga kochankow, kobiety i mężczyzny opowiedziana w formie listów. Historia spokojnego i opanowanego AFC który stara się zostac
PUA. Idzie mu dośc dobrze do momentu gdy…i staje się totalnie sfrustrowanym TSM!





List 1.- MARIOSES DO SAMUELA.

Hey Samuel!

Zdaje sobie sprawe, ze mozesz nie miec czasu ani ochoty odpowiadac na prywatne wiadomosci, ale moze cos mi poradzisz, o co blaaaagam!

Oczywiscie chodzi o kobiety...w sumie to jedną kobietę, ok przechodzę do sedna sprawy:

Okolo miesiac temu poznalem w klubie dziewczyne, to byl jeden z naszych wypadów PUA z cyborgiem. Wszystko fajnie...spodobalem sie jej, pierwsze pare dni smsy, potem pierwsze spotkanie, drugie, trzecie, - wszystkie bardzo długie, generalnie jak sie spotykamy to siedzimy bardzio długo, czasem całą noc - i nie wiem czy to do końca dobre.

Ostatnie spotkanie odbyło sie u mnie...przegralem z nia zakład wiec musialem zrobic deser, wiec zrobilem...zaprosilem ja do siebie, przyszła...poczestowalem winem, siedzielismy i gadalismy...tak cała noc do rana...nad ranem odprowadzilem ja do taxi i pa. W dzien smsy...ona pierwsza, wszystko ok - troche mojej sms game, wszystko wydaje sie byc ok. na drugi dzien ja sie odzywam wieczorem na gg- gadamy ona mila ale tylko odpowiada na moje tematy, jak ja nie pisze nic 30 min to ona tez...jakos dziwnie...

w ogóle odczuwam przez te kilka dni spadek zainteresowania z jej strony, wczesniej , jeszcze po ostatanim spotkaniu kupa smsów itp teraz cisza...

dzis gadamy troche...i moje haslo ze w piatek wybieram sie na scianke wspinac sie i czy idzie ze mna? Ona ze ble ble ble, ze nie lubi raczej itp - Ja na to ze ok , rozumiem, i ble ble ble o czyms innym.

na tym sie skonczylo...mam w planie jutro zadzwonic i zaproponowac wyjscie wieczorem w piatek potanczyc.

Samuel...moje spostrzezenia sa takie - mialem na widoku panne z wawy, to z ta dziewczyna z krk mi szlo zajebiscie, zaczelo mi zalezec na tej dziewczynie o ktorej ci teraz pisze - i sie cos pieprzy, w ogole cały czas o niej mysle...- co wiem ze jest złe!

Samuel , blagam Cie o jakies porady w tej konkretnej sytuacji.
Chce doprowadzic do LTR - wydaje mi sie ze najwyzsza pora aby cos postanowic - bo jeszcze chwila i sie to zamieni w zwykla znajomosc o ile sie juz nie zamienilo:/

aha - rozmawialem z kumplem w tej sprawie - powiedzial mi ze mam przesrane. a to dlaczego?
- Ona wie ze ja wyjezdzam na całe wakacje do hiszapanii do pracy,
- Ona wie , ze wyjezdzam w pazdzierniku na pol roku do hiszpanii na studia
-Ona sobie uswiadomila, ze nie moze sie we mnie zakochac bo mnie nie długo nie bedzie...i teraz bedzie raczej obojetna wobec mnie.

Myslisz, ze to ma znaczenie?

Dobra koncze, bo i tak sie za duzo rozpisalem! Pozdrawiam i jeszcze raz prosze o pomoc!

List 2. -SAMUEL DO MARIOSESA.

Mysle ze to ze wyjezdzasz do Hiszpanii nie jest kluczowe. Takie fakty nie moga zmienic uczuc i emocji. Masz ten problem co ja czesto. Z kobietami jest tak ze otwiera sie pewne okno w ktore musisz wskoczyc robiac domyk. Jesli je zignorujesz to ono zaczyna sie zamykac i rzadko otwiera sie ponownie. Szczytem okna byl deser u Ciebie. Rozczarowales ja brakiem seksu i ona zaczyna uwazac ze nie interesujesz sie nia jako kobieta, wiec szuka innego lub izoluje sie od Ciebie bo boi sie za bardzo zakochac. Musisz byc teraz bardzo directowy ... seksualnie directowy.

loves

Samuel


List 3. – MARIOSES DO SAMUELA.

Hey!

Dzieki Samuel, wiele mi pomogłes w tej sytuacji.

Dzis zadzownilem do niej, z haslem ze jutro wybieram sie ze znajomymi potanczyc i ze moze chce isc ze mna? Ona na to ze , ok, ale ze umówila sie juz z szymonem (szymon to jej przyjaciel ze studiów, trzymaja się razem...gdy chodza na imprezy to idzie szymon Ona i kolezanki zero innych facetów) i ze czeka wlasnie na smsa od niego w sprawie godz spotkania i ze nie wie czy sie wyrobi czasowo i ze da mi znac. Ja na to ok, spoko.

No i dala znac...ze mysli ze da rade, tylko ze nie wie czy zdarzy na te godz i ze najwyzej zebym jej napisal gdzie jestem i ze ona do mnie przyjdzie.

Odpisalem ze OK, ze w takim badz razie spotkajmy sie o 22. (podalem czas o godz pozniejszy niz wczesniej) i ze dam jej znac gdzie pojdziemy, zakonczylem zegnajac sie. Na co ona Ok.

Samuel...wiem ze temu Szymonowi ona duzo o mnie opowiadala, opowiada mu rzeczy o których ja do niej mowie itp,

Tak sie zastanawiam, co zrobic jak np Ona jutro z nim przyjdzie...generalnie wszystko sie moze zdarzyc co wtedy radzisz?

I ok to koniec wszelkich moich watpliwosci, juz nie bede zawracal Glowy
Jestem wdzieczny za pomoc, i zobowiązany na przyszłość.

Aha Samuel.... jest jedna kwestia za która powinno mi sie urwac jaja! Na ostanim spotkniu zrobilo sie tak komfortowo...ze gadajac z nia na temat kobiet i mezczyzn, zauroczen itp...z moich ust wydostalo sie zdanie "no bo to tak jest, im bardziej sie kobieta ugania za mezczyzna tym bardziej on ja zlewa" i Ku#$%a sie ugryzłem w język...
Czuje ze tym ostatnim Cie rozbawiłem.

Pozdrawiam!



List 4. -SAMUEL DO MARIOSESA.

Tez czasami w wysokim komforcie zapominam o uwodzodzeniu, ale nie martw sie tym. To nie sa rzeczy nie do naprawienia. Cokolwiek z nia bedziesz robic to mysl o tym ze to jest noc w traklcie ktorej mozecie sie kochac. Jesli przyjdzie z Szymonem to robisz tak:

Szymonie, czy masz cos przeciwko zebym wzial HB na chwile na bok zeby z nia porozmawiac na osobnosci? On sie do Ciebie usmiecha, bo wypil juz jedno piwo i dobrze sie bawi. Mowi pewnie gosciu, nie ma sprawy. Bierzesz ja i prowadzisz pod jakas sciane, w dosc ciemne miejsce gdzie Wasza grupa Was nie widzi i domykasz KC, a pozniej dazysz do izolacji w miejscu ktore sprzyja dalszej eskalacji seksualnej.

Nie ma sprawy. Tylko na przyszlosc pisz raczej na forum a mi podsylaj linka, to moze ktos inny tez skorzysta.


List 5. – MARIOSES DO SAMUELA.


Samuel wielkie szczere dzieki! Ok jakby co bede pisal na forum nastepnym razem, w tym przypadku jakos tak poczułem ze chce podzielic sie tym tylko z jedna osoba

Mam pomysł, aby niedługo, po pewnym wyderzeniu opublikowac to wszystko co tobie pisalem na forum w raportach np. Bo beda w tym porady , i moje watpliwosci, i kilka moich zachowan które moga dla kogos okazac sie pomocne



Spotkalem sie z nią tak jak pisalem...Szymona nie bylo, moich przyjaciół tez nie bylo, jakby sie zmówili przeciwko mnie i kazdy sygnalizowal ze go nie bedzie - no i bylismy sami.

Samuel mam totalny problem z punktualnoscia...w piatek znowu sie spoznilem...co prawda 3 minuty ale czekala...czuje ze minus dla mnie.

Próbowalem byc tak jak radziles, sexualnie directowy, no wiec dotyklem jej dłonie, grałem w łapki, dotykałem jejj ucha...w tancu to wiadomoka, pocieranie nosem o nos, palce po kregoslupie, chuchanie na szyje...Mam swiadomosc ze chodzilo Ci o cos innego chyba, ale cos nie moglem znajsc okazji...a moze to bylo ok?

Motyw keidy siedziala na gorszym fotelu niz ja: skarzy sie...rzeczywiscie bylo jej nie wygodnie i to bardzo...na co ja ok, zamienie sie z toba ale tylko na 5 min, ona ze nie nie spoko...a potem a co? a z kolega tez bys sie zamienił? Ja na to ze nie... A Ona aha, to dlaczego chcesz to zorbic ze mna? A zastanowienie chwile i mowie - bo nie jestes moim kolegą, jestes kobieta która mi sie podoba, i w tym momencie chce sprawic Ci tę przyjemnosc. Czy byłem needy?

W tancu powiedzialem jej ze uwielbiam wąchac jak pachnie...wiem chyba zawalilem, ale nie zastanowilem sie...to wyszlo ze mnie samo...

Siedzielsimy ze soba do 5 nad ranem, w rozmowach bylo duzo podtekstów sexualnych ale takich funny - typu (ej ale sie spocilem a Ty tez sie spocilas? spociles sie? hahahaha moze jeszcze mnie spytasz w jakim miejscu sie spocilam? No tak...w jakim? w zadnym bo sie nie spociłam ) itp...

Rano szlismy do domu, duzo smiechu, blisko siebie ale nie za reke...pod drzwiami tuz przed rozstaniem...powiedzialem jej zeby zamknela oczy do momentu az jej nie pozwole otworzyc...ona "ze co? ale ok zamkne" i zamknela...ja wyjełem wtedy z kieszonki z koszuli swojej małego kwiatuszka - rózowego storczyka, troszke spoconego już ale ładnego- i wczepilem jej na bluzke , otworyla oczy..."jeju co to? jaki super...skad wzieles ble ble, no i buziak i pa" na drugi dzien ja napisalem jak i czy sie wyspała - no i kilka smsów które udalo mi sie znowu sprowadzic na flirt - "sms do niej - No jakby nie patrzec spedzilam z Tobą noc , zawsze jestes taki nieprzewidywalny o poranku? co dostane nastepnym razem? sniadanie? " ja na to - i tu chyba zapiprzylem Samuel, zapiprzylem? "no spedzilas noc, w dodatku cudowna, ja czesto jestem nieprzewidywalny...hm sniadanie? tego jeszcze nei przerabialismy ale wszystko przed nami" - potem sie walnelem w ryj, co ja odpisuje!

tyle.

Samuel chce sie z nia zobaczyc w poniedzialek. Moja idea,

Wracam wiecorem z hiszxpanskiego...przechodze obok jej domu...dzownie i mowie ze wracam z lekcji wlasnie i jestem na miescie i ze jak nie ma pojecia co zrobic przez najblizsze godz to ze ja spaceruje i ze mozemy to zrobic razem , pospacerowac.

Na tym spotkaniu chce...poprostu ja chwycic za reke i pocalowac w usta, juz mnie H onchodzi czy ona bedzie wtedy cos mowic czy nie...czy to spasuje czy nie...czy wyskocze z tym nagle jak filip z konopi czy nie ale to zrobie....pewnie ja zaskocze. I chce doprowadzci wtedy do LTR, powiedziec "czy bedziemy razem?"

Samuel poradz czy to dobry pomysl. Ja ostatni raz bylem dawno w LTRach, kazde wygladaly tak samo - "chce z toba chodzic...Ja tez, ok no to chodzimy hehehe usmeichy itp" teraz jakos jest to trudniejsze, wydaje mi sie ze takie mowienie w prost chce chodzic, chce byc twoim chlopakiem, że jest złe, zwlascza w czasie kiedy zaczełem czytac forum.

Milego wieczoru, pozdroo!
marioses


List 6. -SAMUEL DO MARIOSESA.


Nie bylo najgorzej. Z tym krzeslem bylo dobrze nawet i z smsem tez. Ona Cie chce i Ty musisz jej zakomunikowac ze ja chcesz. Im jasniej i ciekawiej to zrobisz tym lepiej. To nie jest czas na udawanie trudnego itp. Czy ona ma sobie powiesic tabliczke na szyji "przelec mnie mariosesie" zebys ja domknal ? Co do samych LTRow to ja ostatni raz wchodzilem w LTR dawno temu i obecnie nie uwazam ze mozna mowic o LTRze w poczatkowych fazach. Ciezko tez mowic o tym przed seksem. mozecie nie pasowac do siebie seksualnie. Poza tym takie czy bedziemy chodzic jest dosc needy. Ja bym domknal FC i pozniej komunikowal ze chce sie z nia dalej widywac. Roznica jest tylko taka ze LMR zwalczasz duzo powolniej. Im bardziej bedzie Ci sie opierac przed seksem tym bardziej LTRowe podejscie ma. Ale musisz cos robic zeby miala sie przed czym opierac


List 7. – MARIOSES DO SAMUELA.


Samuel teraz juz rozumiem w 100% co miałes na mysli z tym wszystkim...
wlasnie wrocilem ze spotkania...MISSIN FAILED!


Na poczatku wszystko sie pieknie zaczelo...rozmowa, moje opowiadania...spontaniczne wziecie ja na rece, bieganie z nia na rękach po centrum...pocałunek w usta, pozniej złapalem ja za rękę, ona widac bylo ze sie ucieszyla...szlismy długo za reke, ale powiedziała mi ze jestem pierwszym facetem który zlapal ja za reke...ze ona nigdy wczesniej z nikim nie chodzila za reke....miala chlopaków ale oni nigdy jej nei brali w ten sposob. Zdziwilem sie mocno...bo dla mnie to odruch, jak oddychanie

I teraz sedno sprawy...idac tak z nia długo za reke...nagle jakas grobowa cisza...patrze jej w oczy, ona mi i sie usmiecha...to tak kilka razy...wreszcie ja "Ania chce byc z Tobą" - i sie zaczyna ! ze ona nie wie, ze ja wyjezdzam na pol roku do hiszp i ze nie bedziemy sie widziec dluzej niz sie znamy,,,i ze nie wiadomo czy ona kogos nie pozna jak mnie nie bedzie i ze nie wiadomoczy ja nie poznam...i ze to teraz nie ma sensu.

drugie ze ona byla w zwiazku przez 4 lata...i ja chlopak zostawil kilka tygdoni przed poznaniem mnie i ze to nie jest tak ze ona nie mysli czasem o nim...Ona nie chce mnie skrzywdzic bo czasem jeszcze mysli...coraz mniej ale mysli...i ze to nie da sie tak hop siup.

Ja mowie ze, to nie jest tak do konca...ze mysle ze warto, zycie sklada sie z prób i ze ja mysle ze stac nas na taka próbe. I romzowa dalej sie toczy podobnie.

Samuel doznalem SZOKU totalnego...na koniec stanelo ze ona dalej chce mnie widywac i poznawac, ja na to ze ja tez...i rozstanie.

po powrocie moim do domu dostalem wiadomosc na gg:

"Kobieta A 1:43:08
jestes moze? kurcze glupio sie czuje...bo ja naprawde strasznie lubie sie z Toba spotykac i jeszcze robisz takie rzeczy niesamowite....jak ten kwiatek,ten rebus i noszenie na rekach....rzaden facet nigdy mnie tak nie traktowal

Kobieta A 1:44:34
naprawde zaczynasz mnie tym kupowac:) wiesz, co zrobic,zeby kobieta czula sie wspaniale przy Tobie

Kobieta A 1:46:41
tylko ja potrzebuje wiecej czasu zeby sie "zdeklarowac", mamy moze inne doswiadczenia z poprzednich zwiazków

Kobieta A 1:47:29
jesli Cie jakos zranilam, to przepraszam, ale uwazam,ze szczerosc jest wazniejsza

Kobieta A 1:48:07
a Ty po tym,co dziisaj uslyszales, naprawde dalej chcesz mnie poznawac?

Mario 1:50:19
jestem juz, dotarłem

Kobieta A 1:50:43
dopiero teraz dotarles do domu?

Mario 1:51:53

Ania ja sobie to bardzo cenie, jest mi dobrze myślac że ejstes szeczera...Ania ja mówiac o Twojej wyrazistosci nie bajerowalem...wtym zawiera sie wiele, i nie przepraszaj , nie zraniłas mnie, naprawde nie

Mario 1:54:09
rozumiem Cię, mamy czas, ja chcę dalej Cie poznawać, wiem na pewno, że tego chcę

Kobieta A 1:54:22


Kobieta A 1:55:51
to sie ciesze

Mario 1:55:58
ja rozmawiając z Tobą dziś też byłem szczery, w pewnym momencie sie stresowałem co dało sie wyczuć, trudna była ta rozmowa

Kobieta A 1:56:39
gdybys sie nie stresowal,to znaczyloby to,ze tak naprawde ta rozmowa nie ma dla Ciebie znaczenia

Kobieta A 1:56:47
no trudna

Mario 1:57:58
dziś jest kolejny dzień w którym znowu poznalismy wiecej rzeczy u siebie

Kobieta A 1:58:37
jestes strasznym optymista-we wszystkim widzisz jasne strony

Kobieta A 1:58:41

Kobieta A 1:59:01
ale masz racje w tym momencie

Mario 2:01:15
ja też lubię bardzo sie z Toba spotykac, alle o tym juz wiesz, skoro razem lubimy to wszystko przed nami:)

Kobieta A 2:01:31
:)no to prawda

Kobieta A 2:02:07
ale to chyba ze mna jest problem, w sensie takim,ze ja nie jestem przyzwyczajona do takiego traktowania

Kobieta A 2:02:39
mniej bym sie zdziwila gdybys mi dziisaj zaproponowal sex:)

Mario 2:04:40
jednym slowem Cie zadziwiam

Kobieta A 2:04:59
tak, bo ja takich mezczyzn nie znam

Mario 2:06:06
sex jest wspanialym przezyciem, jest idealnym wypelnieniem ale nie jest celem, tak ja myśle,

Mario 2:06:36
cel to coś wiecej

Kobieta A 2:07:27
i zawsze sex byl u Ciebie dopelnieniem zwiazku?
Mario 2:09:13
wlasnie sie zastanowilem chwile..nie zawsze raczej, z czasem myslenie sie zmienia

Kobieta A 2:09:59


Kobieta A 2:12:31
dla mnie w sumie sex tez nie jest celem samym w sobie, nie jestem kobieta, ktora sypia z facetami, ktorych w ogole nie zna

Kobieta A 2:12:57
musze cos czuc do tej osoby

Mario 2:12:58
ale juz mowilem...u Ciebie jest niesamita mieszkanka...czuje tak silny pociąg do Towojej osobowości czyli do Ciebie, ale i do Twojej fizycznosci, no ale to normalne...niesamowite jest to ze ja bedac z Toba czuję sie naprawde dobrze,

Kobieta A 2:13:41
milo mi,ze czujesz sie dobrze przy mnie

Mario 2:13:56
to jest fajne

Kobieta A 2:14:10
jessu uwielbiam w Tobie, to ze tak duzo mowisz o tym co czujesz i myslisz

Kobieta A 2:14:18
w ogole o sobie

Mario 2:15:22
nie moge sie opanowac, nie wiem skąd ja to mam że tak wyrazam to wszystko

Kobieta A 2:15:46
no a fizycznie tez mnie pociagasz-inaczej nie zastanawialabym sie na sprawdzaniem tego,czy mozna sie uzaleznic od Twoich pocałunków

Kobieta A 2:15:48

Kobieta A 2:16:24
ale to swietnie,ze mowisz o wszystkim

Kobieta A 2:16:32
tylko tak mozna naprawde kogos poznac
Kobieta A 2:16:40
a Ty dajesz sie poznawac

Mario 2:16:43
dzisiaj to był taki przedpremierowy cmok , na rozpalenie hehe

Kobieta A 2:16:59
ehhehe


Wydaje mi sie, ze dzialac....cały czas byc takim samym...ale i okazywac sexualnosc , bo bez tego wpadne w ta pieprzona szuflade frienda, mam ndzieje ze juz nie wpadam :/

jak to widzisz teraz? Samuel to nie prawdopodobne to wszystko jest...to jakis pech czy co? i co to znaczy ze nie jest przyzwyczajona do takeigo traktowania? to znaczy ze jestem przegrany? nie ma szans bycia z nią?

dzis umowilem sie pod jej domem...nie bylo mnie, ale na drzwiach zobaczyla kartke z rebusem...i szła w strone ktora mowil rebus, ptem nastepna kartka i nastepne miejsce...az do 4 kartki, i złozyła całą mape, poszla w to miejsce a tam mały kasztanek...nagle ja sie pojawilem i ona pelna smiechu...ze jestem niesamowty ze jeszcze nikt jej czegos takiego nie zrobil...itp
ja w tym co robie jestem soba , to bylo absolutnie moje, nie zgapione z niczego...To oznacza ze jej nie zdobedę? ja juz jestem głupi mam teraz mega kocioł w glowie. ja nie chce zbyc Samuel jej przyjacielem...ja juz mam dosc na glowie przyjaciólek.

Zaskakujący jest ten obrót spraw prawda? Odnosze wrazenie ze moglem dostac FC a nie dostalem LTR.


Czuje, ze jak sie spotkamy kiedys jeszcze Samuel to mnie ubijesz za te dlugie wiadomosci


List 8. -SAMUEL DO MARIOSESA.


Dobrze piszesz, a ja lubie czytac FRy. nie jest zle, trudno mi Ci cokolwiek wiecej doradzic. Zaczalbym sie powtarzac. jesli wyjezdzasz do tej Hiszpanii to albo nie zakochujcie sie w sobie az tak bardzo, albo zaproponuje jej zeby jakos z Toba pojechala, moze sie tak da.

List 9. – MARIOSES DO SAMUELA.

Hey samuel!

Moja sytuacja sie kompletnie zrypala....wczoraj to czulem dzisiaj to wiem.

Bylo super...zaprosila mnie w piatek na kolecja...
Przyszedlem...byla kolacja, bylo wino, byla muzyka....bylo tanczenie, calowanie ...a potem bylo rozbieranie siebie nawzajem...dotykanie i nie wiem jak moglem sie nie opanowac - to wszystko trwalo okolo godziny...bylo zabezpieczanie terenu juz zaczynajac akcje po prostu nie wytrzymalem....i powiedzialem jej ze to moj pierwszy raz

i wiesz co? wszystko wtedy pękło...ona ze "jak to?" ze dlaczego jej nie powiedziqalem wczesniej...ze wtedy ona by sie inaczej zachowywala wobec mnie...ze inaczej by sie mna zajęła, ze by sie zaopiekwala itp- i dlaczego jej nie powiedzialem? dlaczego w takim momencie a nie wczesniej? potem mnie przytulila tak chwile lezelismy a po h*** mi sie chcialo cokolwiek juz samuel-

Ja Samuel nie rozumiem - ona mi sie wy#$%^%scie podoba...to chyba normalne ze sie ie mozna opanwoac? :/ zreszta ona tez o tym pewnie myslala zasuwajac wczesniej fieraki i zaczynajac mnie pierwsza obmacywac:/

Samuel nie wiem co w ogóle o tym myslec....jestem rozwalony na całej lini psychicznie. Powiedziala mi wtedy ze ona nie moze mi tego zrobic! ze ze ona tak nie moze....ze ona mnie brala na wyrywki i ze wszystkich testów wyszlo ze jestem doswiadczonym facetem a tu taki zonk...ubralismy sie...i przez 3 godz rozmawialismy znowu o tym wszystkim i o nas tez

Potem usnelem obok niej obudzielm sie rano pocalowalem i po prostu poszedlem, nie mozna buylo jej w ogole dobudzic

wczasie rozmowy bylo duzo mysli....m.in takie - "aha, to dlaczego wzieles dzis prezerwatywe? chciales miec to za soba? " - ja na to ze to normale, ze od dłuzszego czasu biore...ze gdy mi sie kobieta podoba tak bardzo to aj wiem ze moze sie stworzyc syt w której czasem można czegos nie przewidziec i nie opanoac sie ...ze to noralne...Ona na to ze ma nadzieje

Mowila mi ze ona nie przed kazdym sie rozbiera...ze przy mnie czuje sie bezpiecznie, ze rozebrala sie przy mnie...ze to jest duzo...


Samuel jestem tak totalnie na siebie zły! mam wrazenie ze zachowalem sie jak szczeniak...dlaczego nie potrafilem jej po prostu odmowic tego...ona mnie kusila...dlaczego jje nie odmowilem:?:/

Wczoraj w dzien zadzownilem do niej...porozmawialismy ale Ona byla dziwna...Dzis o 3 rano dostalem smsa "przepraszam cie ze nasza rozmowa byla taka jaka byla ale jestem na ciebie zła i zle sie z tym wszystkim czuje i nie wiem co dalej myslec o naszej relacji"


Samuel...ja nie wiem co zrobic....brak mi jakiego kolwiek doswiadczenia
jestem w rozsypce...odjebalo mi i wczoraj plakalem :/ nie wiem co sie ze mna dzieje mam ochote na same durne rzeczy

prosze pomóż mi



List 10. -SAMUEL DO MARIOSESA.


Zaskoczyles ja i to cholernie, wiec nie dziw sie ze ona zglupiala. Nawet mnie zaskoczyles. ^^ Zachowywales sie jak gracz i to lepszy niz Ci sie chyba wydaje. Ona wyrobila sobie o Tobie zdanie, a tu cyk. Nagle jej walisz prosto z mostu.

Zastanow sie chwile co Ty robisz ze swoim zyciem. To nie ona w nim miesza, tylko Ty. Sam nie wiesz czego chcesz. NIe mozesz chciec LTRu z nia, bo nie dlugo jedziesz do Hiszpanii. Pragniesz jej, ale nie chcesz z nia seksu. Chlopie, umow sie z jakims kumplem napij sie duzo wodki i jak juz CI przejdzie kac to sie zastanow czego Ty od niej chcesz. Nikt tego za Ciebie nie zrobi.


List 11. – MARIOSES DO SAMUELA.

i jeszcze cos...wczoraj wieczorem spotkala sie z Szymonem...nie wiem po co...

ale wlasnie po spotkaniu z nim dostalem tego smsa....

Samuel prosze poradz mi co zrobic....jak sie teraz odpowiednio zachowac...
mam totalna pustke w glowie...narazie w ogole nie odpisuje na tego smsa....

Nie rozumiem jak sut moze sie tak totalnie zmienic...jeszcze w piatek przed spotkanie pisala mi ze coraz czesniej o mnie mysli....ze zlapala sie a tym ze tęskni za mną...ze nie moze sie spokojnie uczyc bo mysli o mnie...


a Tu teraz takie cos? nie rozumiem :/ Samuel jestem teraz w rozsypce totalnej...


KONIEC!


Oczywiscie marioses spotykal sie dalej z Kobieta A...byl nawet u niej w domu na noc...byl jakos tak dziwnie zbity, ze bal sie Ja nawet przytulic...ograniczyl sie tylko do masowania stopy. To byl ostani raz...Potem nadszedl dzien pozegnania. Marioses udal sie w dalekie podróze zostawiajac Kobiete A w kraju. Poznał wiele obcych kultur, wiele obcych kobiet i zminił nieco swoj poglad na swiat. Ujrzal wiele rzeczy ktorych wczesniej nie dostrzegał i zaczely go One wku3455iac Smile
Po powrocie nastapila Akcja. Marioses proponuje spotkanie. Kilka godz przed odwołuje je- nie wiem co mi szczelilo do glowy ale chcialem to zrobic. Kilka dni pozniej znowu z nia rozmawiam. Ona proponuje spotkanie i spotykamy sie. Spotkanie bylo swietne...jak zwykle duzo radości i adrenaliny. Byly emocje byl smiech i rozne zabawy. Kobieta A byla bardzo zadowolona...Marioses jakos nie bardzo. Nie czul radosci...wkurwialo go, że musi udawac. Po spotkaniu juz nie zadzownil nie napisal...nie czul potrzeby.


W tej calej sytuacji nalezało by zwrócic uwage na wiele rzeczy ale przede wszystki na to...że w naszym zyciu dzieja sie niezwykłe rzeczy...czasem wydaje nam sie, że to koniec świata. Płaczemy, zamartwiamy sie...tak jak ja wtedy. Ale czas płynie...pojawia sie ktos nowy...i wszsytko znowu nabiera sensu. Chocby nie wiem co sie dzialo i bylo to niezgodne z waszymi pragnieniami nie zalamujcie sie! Zyjcie dalej. Do wszystkiego trzeba mieć dystans. I to zauwazy kazdy...choć zawsze z perspektywy czasu.

20 lis 2008

Google i doładowania na blogu

Na samym dole blogu pojawiło się okno wyszukiwarki google. Ma ono dokładnie takie same możliwości, jak na głównej stronie tej firmy. Zapraszam do korzystania z niej. Już wcześniej, z boku, wrzuciłem baner do doładowań we wszystkich dostępnych w Polsce sieci komórkowych na kartę.

14 lis 2008

Palenie w klubach

Nie palę. Kiedyś mieszkałem w Anglii. Ciężko mi teraz polubić polskie kluby tak bardzo jakbym chciał, więc ze zniecierpliwieniem czekam, aż Unia Europejska zmusi Polskę do przyjęcia ustaw zabraniających palenia w restauracjach i klubach. Wczoraj byłem trochę poimprezować z okazji odwiedzin kolegi z Paryża, ale szybko mi przeszła ochota, w dużej mierze właśnie przez dym. W końcu usiedliśmy w Kulturalnym i tam nie było jeszcze tak źle. Podobno nie wiele brakowało a odpowiednie ustawy weszłyby już w życie od nowego roku. Gazeta Kraków zamieściła ciekawy artykuł na ten temat. Czy ktoś może zna kluby w Krakowie gdzie nie wolno palić, albo gdzie przynajmniej są sale dla niepalących? Jeśli tak proszę pisać nazwę i adres w komentarzu.

4 lis 2008

Czerwony jak seks

Kiedyś Neo powiedział mi, że kobiety które pragną seksu bardziej niż inne, podświadomie mają tendencję do wybierania czerwonego koloru ubrań. Ujął to trochę innymi słowami, ale ja pozwalam sobie na wulgaryzmu tylko w łóżku i to tylko gdy nie ma włączonej kamery. Neo przeczytał to w każdym razie w jakiejś książce. Dzisiaj przeczytałem w gazecie wyborczej, że czerwone ubrania kobiet pobudzają mężczyzn seksualnie. Takie zestrojenie, podświadomy kod, komunikujący zainteresowanie seksualne wydaje się być całkiem prawdopodobne. Podobnie jak akustyczne właściwości ucha są dostrojone do strun głosowych (dużo bardziej niż do jakichkolwiek innych źródeł dźwięku). Tak więc, od dzisiaj Panie proszę o ubieranie się na czerwono jeśli są zainteresowane szybkim zbliżeniem seksualnym, a Panów, o podrywanie kobiet w czerwieni.

18 paź 2008

Gdzie poznawać potencjalnych partnerów

„Internet nie jest najlepszym miejscem, bo może powodować rozczarowania podczas pierwszych spotkań twarzą w twarz. Kobieta powinna wybrać się na wycieczkę albo mecz. Mężczyzna ma duże szanse spotkania partnerki podczas imprez kulturalnych, dyskusji w klubach filmowych, kursów tańca.” - Marta Strzelecka, fragment artykułu z dodatku do Gazety Wyborczej „Single rozgrzeszeni”

W naszej ankiecie wyszło zupełnie inaczej. Zapytaliśmy gdzie poznało się partnera którego ankietowany najlepiej wspomina. Zagłosowały 53 osoby. Nie robiliśmy rozróżnienia głosujących na płeć. Największą popularnością cieszyły się kluby, puby, itp. –30%. Drugie miejsce to w szkole lub na uczelni – 18%. Następną pozycję zajął internet –15%. Kolejną opcją była ulica – 11%. 7% ankietowanych podało miejsce inne, nie wymienione przez nas. Następnie po 3% uzyskały: w środku komunikacji, na imprezie domowej, w pracy i w plenerze. 1% zdobyło kino. Następujące opcje pozostały bez głosów: na koncercie, w muzeum, w teatrze, w bibliotece, w sklepie, w klubie sportowym, na lekcjach tańca. Jeśli ktokolwiek chciałby te wyniki wykorzystywać w jakiś celach naukowych lub pseudonaukowych to warto zaznaczyć, że wyniki zostały prawdopodobnie ukształtowane przez profil odwiedzających stronę, a więc osoby powiązane ze społecznością PUA.

Ja osobiście dużo bardziej zgadzam się z Martą Strzelecką. Poznawać ludzi najlepiej tam gdzie jest przewaga płci przeciwnej, dużo ludzi mających sporo czasu wolnego, dla siebie (to są zwykle osoby samotne), ale niekoniecznie przychodzą w dane miejsce poznać kogoś.

16 paź 2008

2 etap

Właśnie spotkałem się z Dionizosem. Postanowiliśmy przejść z Projektem Kraków do 2 etapu realizacji naszego planu. Częścią tego etapu jest dopuszczenie większej ilości osób do Projektu. Jeśli chcesz się do nas dołączyć wyślij swoje CV na adres emailowy Projektu. Wybierzemy grupę osób z największymi perspektywami. Nikt spoza grupy prowadzącej Projekt nie będzie miał dostępu do żadnych z tych informacji, zarówno jeśli chodzi o osoby przyjęte jak i odrzucane. Przyjmujemy osoby dowolnego wieku, mężczyzn i kobiety. Selekcja będzie się odbywać na podstawie umiejętności i wiedzy. W CV proszę zamieścić zdjęcie.
Do tej pory poza osobami wymienionymi jako autorzy bloga dołączył do nas Almaron. Za około miesiąc wyjawimy przyjętym osobom najbliższe prawdziwe cele Projektu. Zapraszamy.

26 wrz 2008

Ghost Town

Dzisiaj link do ciekawej lektury i zdjęć. Samorozwój to nauka, poznawanie świata. Poczytajcie więc o kobiecie której pasją stały się wyprawy do martwej strefy wokół Czarnobyla. Dowiecie sie o pasji, motocyklach, promieniowaniu, polityce, tragedii i ekscytującej przygodzie.


Blog o Czarnobylu

15 wrz 2008

Najpopularniejszy polski PUA

W pierwszej ankiecie przeprowadzonej na blogu Projektu wzięło udział 30 osób. Tematyka była na rozgrzewkę, więc prosta i przyjemna, dla niektórych wręcz naiwna. Zapytaliśmy Was o ulubionego polskiego PUA. Odpowiedzi były następujące:
Elvis 40%
Tupak 23%
Mehow 10%
SexyBoy i Adept 6%
F., S., Grzesiak Mateusz, Merlin 3%

Wynika więc z niej, że tajemniczy Elvis, który nigdy nic o sobie nie mówi, ma pracę w jakiejś sali komputerowej i mógł zagłosować z 12 różnych komputerów. Królowi gratulujemy, a głosujących rozumiemy. Elvis był jedyną na liście osobą nie czerpiącą żadnych zysków z PUA. Jak widać nie trzeba brać od ludzi pieniędzy, aby móc się dowartościować, będąc podziwianym przez innych jako uwodziciel. Ta ankieta była oczywiście zabawą, ale za jakiś czas chcemy podjąć się utworzenia listy najlepszych uwodzicieli bardziej na serio. Tzn na tyle serio, na ile my jesteśmy w stanie robić coś na serio.

10 wrz 2008

Przyjemność poprzez satysfakcję

Ostatnio zauważyłem jak wielką przyjemność sprawia mi gdy nauczę się czegoś nowego. Często są to drobiazgi, jak na przykład obsługa jakiegoś dość prostego programu komputerowego. Jednak jeśli tak się stanie, mój dzień jest od razu lepszy i roznosi mnie energia.

Ostatnio prawie przestałem plażować. Większą przyjemność sprawia mi studiowanie materiałów o hipnozie i NLP, które dostałem od narsisusa i umiejętności których będę potrzebować w nowej pracy od października. Dawno siedzenie w domu nie sprawiało mi takiej przyjemności. Też tak macie czasami?

23 sie 2008

Szkolenia uwodzenia kobiet

Regularnie otrzymuje pytania na temat szkoleń Projektu Kraków. Nie planujemy żadnych, ani płatnych, ani darmowych. Te które się odbyły przed wakacjami były eksperymentem i nauką dla nas. Część uczestników nie wywiązała się ze złożonych obietnic, co także wpłynęło na naszą obecną postawę.

Poniżej zamieszczam listę najbardziej znanych w Polsce szkoleń na temat uwodzenia kobiet. Na żadnym z nich nie byłem, a krótkie opisy mogą zawierać błędy lub nieścisłości. Pod linkiem podaję założycieli lub najbardziej znanych trenerów. Nie jestem specjalistą od takich szkoleń i sugeruję aby dokładniej zbadać instruktorów i poprosić o krótkie spotkanie z nimi, zanim cokolwiek zapłacicie. Przeciętna cena 2-3 dniowego, intensywnego kursu w którym trener towarzyszy przy podrywaniu to 1500 zł.

Adept i Solid
Bardzo duży wybór szkoleń, w przeciętnej cenie. Niektóre szkolenia pokrywają się bardzo blisko z metodami Mystery’ego i BadBoya. Inne zajmują się wewnętrzym nastawieniem. Warsaw Lair to chyba największa szkoła w Polsce, co pewien czas prowadzi szkolenia także w Krakowie.
Miasto Kobiet
Miasto Kobiet


Andrzej “Andy” Bajko
Szkolenie oparte na neurolingwistycznym programowaniu (NLP) w przeciętnej cenie. O ile mi wiadomo niedostępne w Krakowie.
http://pl.youtube.com/watch?v=Kp9SOe1kkRM&feature=related


Matuesz Grzesiak
Specjalista od NLP oraz przedstawiciel na Polskę jednego z najbardziej znanych PUA – Bad Boya. Szkolenia są dość drogie. O ile mi wiadomo niedostępne w Krakowie.
http://pl.youtube.com/watch?v=zs21kKqcZdM&feature=related


Tupak
Dawny uczeń Andyego, jedni mówią, że wyrzucony, inni że odszedł. Specjalista od NLP, ale w swoich szkoleniach skupia się na postawie wewnętrznej, czyli Inner Game. Cena przeciętna. Szkolenia w Warszawie.


F. i S.
Szkolenie oparte o schemat Mysterego, dość tanie, co pewien czas dostępne w Krakowie.


Filip “Mankubus” Bogaczew
Typowe szkolenie trwa 10 dni, ceny nie znam. Szkolenie pokrywa zagadnienia związane z podstawowym schematem, zbliżonym do opisanego przez Mystery’ego, bądź Bad Boya. Jest także kilka elementów dotyczących lęków i postawy wewnętrznej.

NLS to metoda oparta na NLP utworzona przez Pawła Sowę i Andrzeja Batko. Ich strona www.nls.pl wydaje się być przestarzała. Nie znalazłem informacji na temat ich szkoleń, ale słyszałem, że nadal je prowadzą.

Sporadycznie zdarzają się także szkolenia amerykańskich firm (RSD i Mehow). Są one jednak droższe i tylko w Warszawie.

19 sie 2008

Co robić w Krakowie z kobietą

Teraz powinienem mieć trochę więcej czasu na pisanie bloga. Wielu mężczyzn zastanawia się, gdzie się umówić z kobietą, gdzie ją zabrać. Dwa najczęstsze pomysły to: resturacja lub kino. Nie będę wymieniać powodów, dla których można wybrać lepiej, bo są one omówione w wielu pozycjach dotyczących podrywania. Jest kilka ciekawszych zagadnień.

Po pierwsze, mężczyzna musi znać swoje miasto. Musi znać miejsca, wiedzieć co się dzieje. To jest jego terytorium. Tak było w czasach prehistorycznych, gdy łowcy znali kryjówki i miejsca zasadzek, tak jest i teraz. Zmienił się tylko styl życia. Jeśli nie znasz swojego miasta to po prostu to zmień. Wiedza o swoim terytorium jest jednym z aspektów bez którego samiec, nie jest samcem.

Wiedza o mieście to sprawa dużo szersza niż tylko możliwość skuteczniejszego uwodzenia kobiet, skupmy się więc na tym aspekcie. Po pierwsze powinieneś mieć standardowy plan spotkania. Zawsze można go zmienić, jeśli któreś z Was wpadnie spontanicznie na jakiś pomysł. Gotowy plan jednak daje Ci pewność siebie. Plan można też przemyśleć i przygotować tak, aby wspólnie spędzony czas spowodował szybkie nawiązanie więzi i zaufania.

Główną ideą planu jest częste, ale płynne i naturalne przemieszczanie się. Przykładowo, możesz zacząć w jakiejś kawiarni. Tuż obok niej jest księgarnia, do której często przychodzisz zobaczyć, czy nie ma nowych interesujących Cię książek. Tutaj zakładam, że wiesz co się robi z książkami. Niedaleko jest też miejsce gdzie można zjeść szybko coś smacznego. Może to być dość tanie, niezobowiązujące miejsce, ale czyste, spokojne i z jakimś klimatem. To ma być miejsce, gdzie lubisz jeść, a więc ma też być smacznie. Może to nawet być ewentualnie jakieś szybkie jedzenie typu kebab, ale muszą być miejsca siedzące. Następnie, także niedaleko jest miejsce gdzie można wypić kawę lub jakiś alkohol. I nie powinno być to tym samym miejscem, co pierwsze. Niedaleko jest także sklep, w którym robisz drobne zakupy i cukiernia gdzie chodzisz na pyszne ciastka lub lody. Wszystkie te miejsca powinny być w miarę możliwości rozrzucone wzdłuż jakiejś linii, a nie wszystkie blisko siebie. Idealnie byłoby, gdyby odwiedzanie kolejnych miejsc prowadziło stopniowo do twojego domu.

Nie zrozum mnie źle. Nie mówię, że za każdym razem masz robić dokładnie to samo. Chodzi o to, abyś mógł mieć dużo powodów do przemieszczania się i zawsze, ale to zawsze, miał w zanadrzu pomysł na to, co robić dalej.

Druga sprawa polega na tym, aby zawsze wiedzieć o jakiś wydarzeniach kulturalnych w swoim mieście. Wszelkiego rodzaju festiwale, nowo otwarte wystawy, itp. są idealne, żeby zabrać na nie kobietę. Pytanie teraz, skąd wiedzieć o nich na bieżąco. Przydaje się regularne śledzenie jakiejś gazety, w której jest rozbudowany dodatek krakowski. Wiele można też znaleźć w sieci. Oto kilka przydatnych linków:
http://www.karnet.krakow.pl/
http://krakow.naszemiasto.pl/imprezy/szukaj/
http://krakow.tvp.pl/cww/
http://krakow.zaprasza.net/wydarzenia/
http://kulturaonline.pl/Krakow,miasto,wydarzenia_kulturalne,286.html
http://krakow.dlastudenta.pl/kultura/wydarzenia/
http://katalog.onet.pl/4684,11958,krakow-wydarzenia-kulturalne,r.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Imprezy_kulturalne_w_Krakowie

Samuel

3 sie 2008

Rozkręcamy Projekt

Poniższy list jest przeznaczony wyłącznie dla osób będących w Projekcie. Przeczytałem ciekawy list napisany na forum uwodzenia na temat Projektu. Pod jego wpływem dostałem natchnienia. Wkrótce wracam do Krakowa i chcę aby Projekt ruszył pełną parą. W dalszej części tego listu proszę Was o ważne przemyślenia.

http://www.uwodzeniekobiet.fora.pl/forum-ogolne,2/projekt-krakow-zalozenia,5681.html

Po pierwsze, zastanówcie się co chcecie osiągnąć w ciągu najbliższych 15 lat. Kim chcecie być za te 15 lat, co chcecie mieć, lub cokolwiek innego co jest Waszą aspiracją. Pamiętajcie, że większość osób bardzo niedocenia co może osiągnąć w tak długim czasie. Moje ambicje znajdują się w liście czym jest Projekt Kraków. Wkrótce podam jednak kilka bardziej szczegółowych informacji w zakresie jak chcę to osiągnać.

Po drugie, pomyślcie czy macie jakichkolwiek zaufanych i wartościowych znajomych którzy chcieliby stać się częścią Projektu i którzy wnieśli by odpowiednie wartości w posagu. Lepiej aby te osoby nie były z kręgów PUA, gdyż takich ludzi mamy już dość dużo. Muszą to być ambitni ludzie sukcesu.

Po trzecie, podajcie swoje pomysły na to jakie konkretnie rzeczy moglibyśmy zrobić w ciągu najbliższego pół roku w celu naszego samorozwoju oraz zdobywania stopniowo odpowiednich kontaktów i umiejętności. Był pomysł zorganizowania małej konferencji na temat metod wpływania na ludzi dla osób w Projekcie i kilku zaproszonych gości. Czy bylibyście nią zainteresowani (pytanie szczególnie do osób nie przebywających w Krakowie) i czy chcecie pomóc w jej organizacji?

Odpowiedzi na powyższe 3 zagadnienia przesyłajcie na email projektu w przeciągu najbliższych tygodni. To będzie nasza skrzynka kontaktowa z informacjami zastrzeżonymi dla osób w Projekcie. Flair i Dionizos mają już do niej dostęp. Innym osobom prześlę hasło jak wyślą email odpowiadający na powyższe zagadnienia, aby mogli dowiedzieć się o aspiracjach innych osób. Są one niezbędne abyśmy wyszli Projektem Kraków poza ramy bawienia się w Mysterego i Stylea.

15 lip 2008

Urodziny Samuela

Minął rok od kiedy Flair wysłał mi Grę. Wkrótce minie rok od kiedy zapisałem się na forum. Co się zmieniło w moim życiu poza tym, że zostałem moderatorem ;) ? Otóż dość dużo. Zacznę od tego co może być dość zaskakujące. Otóż dawniej, od kilku ładnych lat, prawie cały czas byłem z jakąś kobietą. Od kiedy trafiłem na PUA jestem cały czas singlem.

Wróćmy jednak do początków. Flair to mój dawny dobry kumpel którego uważam za swojego przyjaciela, może nawet najlepszego. Ma jako przyjaciel dwie specyficzne cechy. Pierwszą jest to, że często znika z mojego życia na kilka miesięcy nie odzywając się wogóle. Drugą jest to, że wyprowadzał mnie zawsze z największego bagna emocjonalnego w jakie miałem przyjemność wpadać. Pierwszym bagnem był koniec pierwszego LTRu. Drugim bagnem był koniec drugiego LTRu. I w tym drugim przypadku jedyne co zrobił to wysłał mi Grę. Byłem sceptyczny. Przeczytałem. Flair się chyba nie spodziewał co zrobił. Wszedłem w PUA jak w SHB. Podniecony, zainteresowany i napalony.

Nie będę poruszać szczegółów mojego ostatniego LTRu, uwierzcie tylko, że był poważny i że było po nim źle ze mną. Przez pierwszych kilka miesięcy nie miałem żadnego KC. Byłem sam, w obcym kraju, z problemami, z rozbitymi planami na życie i z zaległościami w życiu zawodowym. I wtedy nauczyłem się być szczęśliwy. Stałem się szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej w życiu. Zacząłem doceniać samotność.

Wtedy zaczął się drugi etap, domyki i poznawanie ludzi z forum. Może przez przypadek, a może nie, jedno przyszło z drugim. Dzięki nowej wiedzy zacząłem widzieć świat nowymi oczami. Oczy te zaczęły się przydawać wszędzie. Krótkie spojrzenie wystarczy mi teraz, aby ocenić kogokolwiek i właściwie nigdy się nie mylę. Wchodzę do klubu i od razu widzę kto jakie życie prowadzi, kto chce seksu, kto kogo podrywa, kto kim jest zainteresowany. Poznałem mnóstwo wsaniałych ludzi, kobiet i mężczyzn. Z forum miałem przyjemność spotkać się już pawie z każdą osobą która mnie zaintrygowała. Nie będę pisać kto mnie czego nauczył i jak kogo oceniłem. Może poświęcę na to jakiś inny list, który zatytułuję przewodnik po forum : ). Wszystkim dziękuje za spotkania, najbardziej Kiniexowi, Globione i Narsisusowi, bo oni mnie gościli w swoich domach. Nie nie odchodzę z forum. Hehe takiego klimatu zaczął nabierać ten list.

Po tym roku społeczność w Polsce oceniam fatalnie. Mnóstwo KJów, bardzo niski wiek, dość słaby poziom intelektualny, fatalna sytuacja z komercyjnymi projektami. Grę w Polsce oceniam jako wspaniałą i bardzo łatwą. Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad i gra toczy się sama.

PU zmieniło moje życie, także zawodowe, jestem innym człowiekiem. Dość wyraźnie dostrzegał ten proces Flair, także w moim zachowaniu wobec Niego. Jeśli chcecie jedną radę, jedną lekcję ode mnie, to co jest najważniejsze. To właśnie to. Nie ma trybu uwodzenia i normalnego życia. Albo jesteście plażerami i jedziecie wszystkich, wliczając to swojego szefa, albo nigdy nie osiągniecie odpowiedniego poziomu. Każda interakcja z innym człowiekiem jest świetną okazją do rozwijania umiejętności i eksperymentowania. Gra to nie domyki to całość życia. To wszystko co wielcy guru opisują zostało dawno temu przedstawione dla celów ekonomicznych, politycznych i sportowych. Jedyne co wnoszą nowego to tłumaczą te materiały na PUA slangi.

Druga ważna kwestia to doceńcie teorię. Większość osób pisze odwrotnie, tylko praktyka itd. Nie zgadzam się. Teoria otwiera oczy, jest ważna. Czytajcie co się da i gdzie się da. Uczyć się zawsze warto. Poza tym dbajcie o Wasze życia poza PUA. Zdawajcie matury, dostawajcie się na wspaniałe studia, uczcie się języków, podejmujcie ambitne prace. Dbajcie o swoją wartość.

7 cze 2008

"Spróbuj wszystkiego, zachowaj to co dobre"

Jeśli się nie mylę to słowa św. Pawła, a zarazem jeden z ulubionych cytatów Alistaira Crowleya. Pierwszy jest utożsamiany z dobrem, a drugi ze złem. Apostoł i "najbardziej zdeprawowany człowiek świata" dzielą myśl. O tym czym jest zło i dobro i dlaczego często je trudno rozróżnić napiszę kiedy indziej. Dzisiaj będzie o eksperymentowaniu.

Prawdziwy rozwój nie może opierać się na żadnych wytycznych. Stąd bierze się wielka potrzeba eksperymentowania w ramach samorozwoju. Próbowanie wszystkiego jest najlepszą metodą na łamanie programowania społecznego. Zanim zaczniesz czytać dalej, zastanów się czy jesteś na to gotowy. Oceń swoją inteligencje, przemyśl jak głęboko i w ilu dziedzinach tkwi program społeczny w każdym z nas, w tym w tobie. Jak bardzo potrafisz otworzyć swój umysł i pracować na abstrakcyjnych pojęciach aby wynieść z tego korzyści intelektualne? Jeszcze raz ... nie czytaj dalej jeśli nie jesteś gotowy na cios psychicznym obuchem prosto w głowę.

Zastanawiałeś się kiedyś nad seksem z osobą własnej płci? Jeśli nie, to zrób to teraz. I nie mam na myśli seksu ogólnie, mam na myśli ciebie w takiej sytuacji. Wyobraź to sobie. Dokładnie.

Prawdopodobnie odrzuciło cię, może nawet zbulwersowało. Ale dlaczego? Pomyśl nad tym całym swoim potencjałem intelektualnym dlaczego oceniłeś coś czego nigdy nie spróbowałeś? Co sprawiło, że byłeś pewien, że by Ci się to nie spodobało. Odpowiedź jest tylko jedna. Ja nie będę podawał jej wprost. Sam dojdź do tego.

Gdybyś był starożytnym Grekiem to miałbyś inne przekonania. Rozważ samego siebie. Z jak wielką siłą i zdecydowaniem potrafisz oceniać coś czego w intelektualnym sensie nie masz szans ocenić poprawnie bo nigdy nie próbowałeś.



W ciągu ostatniego roku poznałem wiele osób które zajmują się samorozwojem. Większość z nich łamie normy społeczne w ten czy inny sposób. Dziwnie się ubierają, wchodzą do toalet przeciwnje płeci, podchodzą do nieznajomych i mówią różne rzeczy, wreszcie uprawiają seks bez zobowiązań. Większość z nich skupia się jednak na samym eksperymentowaniu. Nie oceniają efektów swoich prób. Błąd. Błąd który może kosztować dużo. Odrzucają programowanie społeczne jako coś w 100% negatywnego, niczym go nie zastępując. Programowanie społeczne nie zostało wytworzone bez celu i jest najprostszym rozwiązaniem CZEGOŚ co jest niezbędne w naszym życiu. Pozbywają się go i mówią "Mogę wszystko". Wytworzyli pustkę wewnątrz siebie. Przyroda jednak nigdy nie akceptuje pustki. Takie są prawa entropii - pusta przestrzeń musi być zapełniona. Dlatego albo ty ją czymś zapełnisz albo sama się zapełni. Możesz ją zapełnić wnioskami płynącymi z twoich obserwacji. Jeśli zostawisz ją pustą na dłużej to ona zapełni się losowymi rzeczami i najprawdopodobniej twój samorozwój skończy się samodestrukcją. Te dwa procesy są wbrew pozorom bardzo do siebie zbliżone. Przenikają się. Co więcej zaczynają się tak samo. Film Fight Club przedstawia samodestrukcje, jej początki wyglądają identycznie jak poczynania ludzi ze społeczności PUA. Dla większości osób samorozwój kończy się samodestrukcją. Popadają w różnego rodzaju choroby psychiczne i fizyczne, uzależnienia, tracą pracę, rodzinę, przyjaciół, zainteresowania, pieniądze, popadają w bezpośredni konflikt ze społeczeństwem poprzez problemy z policją i bójki. Tak więc jeśli rzucasz rękawicę w twarz programowaniu społecznemu, zastanów się co będzie twoim kolejnym krokiem, albo możesz łatwo skończyć w szpitalu.

23 maj 2008

Samodoskonalenie

A więc chcecie się samodokonalić? To na początek dajcie sobie spokój z uwodzeniem i kobietami. To nie jest dobra inwestycja czasu. Duzy stopień ryzyka i słaba stopa zwrotu. Samodokonalcie się poświęcając się pracy lub nauce. Można ćwiczyć te same cechy w sobie. Determincja. Odwaga. Cenienie samego siebie. Tylko to brzmi nudno, co? Chcecie się uczyć przez zabawę. Chcecie zarabiać nic nie robiąc. Ile razy ja to słyszałem ostatnio. Jak możecie twierdzić, że jesteście alfami i szanujacymi się mężczyznami, czyli jak wy to mówicie, że macie dobre IG? Jak możecie twierdzić, że macie poukładane życie, jeśli tak naprawdę przepuszczacie jej przez palce. Ile czasu poświęciłeś na czytanie ebooków i for o uwodzeniu, z których nie zastosowałeś nigdy w praktyce więcej niż 10%? Ile czasu poświęciłeś na siedzenie w klubach podrywając kobiety, które jak twierdzisz na wszystkich używanych przez ciebie forach nie są Ci potrzebne w życiu? Na czym polega twoje życie, co chcesz w nim osiągnąć?

27 kwi 2008

Szkolenie Danceflor-Game

Szkolenie Projektu Kraków w Bielsku-Białej


Termin: 2 maja

Miejsce: Bielsko-Biała

Instruktorzy: Iwo i MeSky


W trakcie szkolenia zostaną omówione i przećwiczone zagadnienia:


- Podstawowe błędy popełniane w klubach

- Szybkie metody kwalifikacji kobiet w lokalu

- Rożnica w zdobywaniu imprezowych i nieimprezowych lasek na parkiecie

- Pokaz technik inicjujacych interakcję taneczną (w tym "tramwajowy prowokator" by Iwo)

- Kilka najnowszych technik danceflorowych prezentowanych przez MeSky'ego

- Pokaz skrzydłowania na parkiecie i techniki BF Destroyer (m.in. "Padaczka")

- W trakcie szkolenia ciągły feedback w celu eliminacji błędów i uwydatnianie pozytywnych aspektów w grze każdego uczestnika.


Liczba uczestników: od 4 do 6

Szkolenie przeznaczone jest dla wszystkich którzy mają silną motywację i ambicję w uwodzeniu atrakcyjnych kobiet, bez względu na poziom umiejętności. Większość teorii bedzie systematycznie przekazywana w trakcie szkolenia.


Płatność: Jedyną płatnością jest zamieszczenie Field Raportu czyli opisu wydarzeń ze szkolenia na łamach forum uwodzeniekobiet.fora.pl w ciągu 48 godzin. W tytule raportu powinno się znaleźć wyrażenie: "Projekt Kraków". Raporty mogą być wykorzystane w blogu oraz innych materiałach Projektu.


Mimo że szkolenie jest darmowe, podchodzimy bardzo poważnie do niego, czego wyrazem jest selekcja jakiej dokonujemy wśród osób które się zgłaszają. Podstawą zgłoszenia i oceny kandydata jest wypełnienie małej ankiety która powinna być przesłana na adres:

mesky.26@gmail.com do 1 maja, wraz z aktualnym zdjęciem (tylko do naszej wiadomości).



Ankieta:

1. Wiek:

2. Cel do jakiego zmierzasz w kontaktach z kobietami:

3. Twoje doświadczenia z kobietami:

4. Twoje przekonania na temat kobiet:

5. Twoje problemy dotyczące kobiet:

6. Twoje zalety:

7. Twój styl (np. ubioru):

8. Czego oczekujesz po naszym szkoleniu:

9. Kontakt (telefon i email):

10. Imię:


Raport oraz dane z ankiety mogą być wykorzystane na forum lub jednym z blogów którego współautorem jest MeSky z zachowaniem anonimowościanonimowości!


W razie pytań proszę o pisanie postów w tym wątku:

http://www.pickup.fora.pl/skrzydlowanie-i-spotkania,7/

22 kwi 2008

Szkolenie w Żywcu

Szkolenie Projektu Kraków w Żywcu


Termin: 26 kwietnia

Miejsce: Żywiec

Instruktorzy: Iwo i MeSky


W trakcie szkolenia zostaną omówione i przećwiczone zagadnienia:


- Niezawodne i szybkie metody kwalifikacji kobiet

- Nastawienie wewnętrzne i gra ciałem

- Jak w ciągu 5 minut stać się dla kobiet nagrodą

- Droga do nieświadomej kalibracji, manipulacja gestem i empatia

- Otwieranie kobiet na ulicy (trzy tajne techniki z arsenału MeSkie'go) – teoria i praktyka

- Podstawy indukcji hipnotycznej + ćwiczenia w terenie

- W trakcie szkolenia ciągły feedback w celu eliminacji błędów i uwydatnianie pozytywnych aspektów w grze każdego uczestnika (w tym rejestracja z ukrytej kamery).


Liczba uczestników: 4 (dwóch uczestników już się zgłosiło czekamy jeszcze na dwie osoby chcące wziąć udział)

Szkolenie przeznaczone jest dla wszystkich którzy mają silną motywację i ambicję w uwodzeniu atrakcyjnych kobiet, bez względu na poziom umiejętności.

Płatność: Jedyną płatnością jest zamieszczenie Field Raportu czyli opisu wydarzeń ze szkolenia na łamach forum uwodzeniekobiet.fora.pl w ciągu 48 godzin. W tytule raportu powinno się znaleźć wyrażenie: "Projekt Kraków". Raporty mogą być wykorzystane w blogu oraz innych materiałach Projektu.


Mimo że szkolenie jest darmowe, podchodzimy bardzo poważnie do niego, czego wyrazem jest selekcja jakiej dokonujemy wśród osób które się zgłaszają. Podstawą zgłoszenia i oceny kandydata jest wypełnienie małej ankiety która powinna być przesłana na adres:

mesky.26@gmail.com do 25 kwietnia, wraz z aktualnym zdjęciem (tylko do naszej wiadomości).



Ankieta:

1. Wiek:

2. Cel do jakiego zmierzasz w kontaktach z kobietami:

3. Twoje doświadczenia z kobietami:

4. Twoje przekonania na temat kobiet:

5. Twoje problemy dotyczące kobiet:

6. Twoje zalety:

7. Twój styl (np. ubioru):

8. Czego oczekujesz po naszym szkoleniu:

9. Kontakt (telefon i email):

10. Imię:


Raport oraz dane z ankiety mogą być wykorzystane na forum lub jednym z blogów którego współautorem jest MeSky z zachowaniem anonimowościanonimowości!


W razie pytań proszę o pisanie postów w tym wątku:

http://www.pickup.fora.pl/skrzydlowanie-i-spotkania,7/szkolenie-w-zywcu-day-game-26-kwiecien,181.html

NABÓR ZAKOŃCZONY

Zaproszenie na szkolenie zostało wysłane do Sore, DragonFly, Stolar. Co do czwartej osoby, jeszcze się zastanawiamy między trzema osobnikami. Wszyscy sprawiają wrażenie wyjątkowych osób z różnym bagażem doświadczeń. Gdybyśmy planowali tylko teoretyczne szkolenie, zaprosilibyśmy wszystkich lecz chcemy by to szkolenie było najlepsze na jakie możemy sobie pozwolić.


Ankiety wysłali: Sore, DragonFly, Stolar, Poziom7, Seba0901, Bravo2Zero "Rusek", Nowado, Adiemo, Mocum, Boron8, Xell

12 kwi 2008

Skala oceny kobiet od 1 do 10 tudzież S

Ocenianie kobiet w skali liczbowej jest złym pomysłem. Pomijając fakt, że jest to przedmiotowym traktowaniem kobiet to szkodzi Wam jako mężczyznom. Jeżeli oceniacie jedną kobietę jako 6, a inną jako 10 to sami tworzycie sobie problemy. Nakręcacie się w ten sposób na one-itis. Wmawiacie sobie, że 10tka jest wyjątkowa i zaczynacie myśleć o tym, że jest rzadkością itd. Szkodzicie swojej wewnętrznej grze w momencie w którym traktujecie kobiety w różny sposób opierając się tylko na ich wyglądzie. Łatwo też możecie wpaść w pułapkę podrywania kobiet aby zaimponować innym mężczyznom, aby móc powiedzieć lub napisać, że uwiedliście 10tkę. Rozróżniajcie tylko dwa rodzaje kobiet: takie którymi jesteście zainteresowani i takie które was nie interesują.

9 kwi 2008

Reaktywność a empatia

Dzisiaj moje przemyślenia o reaktywności. Pod wpływem RSD dużo mówi się w społeczności o konieczności bycia „unreactive”. Trochę to rozgryzłem, obserwując różne osoby. Można ustawić różne postawy w tym temacie na jednej linii.
  • AFC reactive – cokolwiek robi myśli o tym jak inni na to zareagują. Przez to często niewiele mówi. Stresuje się tym i jest postrzegany jako słaby i zależny od innych.
  • Pseudo-PUA reactive – nie stresuje się tym jak inni zareagują, ale oczekuje konkretnych reakcji na swoje konkretne zachowania i gubi się jeśli pojawiają się inne. Jest postrzegany jako osoba niespójna, często jako błazen.
  • PUA reactive – mistrz kalibracji. Mówi, błyskawicznie ocenia reakcję otoczenia i dostosowuje się do niej w sposób płynny i spójny. Nie da się go zaskoczyć i wybić z ramy. Jest postrzegany jako dusza towarzyska, lew salonów.
  • Unreactive – zna swoją wartość i nie potrzebuje niczego udowadniać. Nie patrzy na reakcje innych, ale ma intuicję która pozwala mu empatycznie wbić się w każdą sytuację towarzyską w taki sposób, że jest wszędzie mile widziany. Jest postrzegany jako twardziel, mężczyzna – wojownik.
  • Bez empatii – mówi do innych, mówiąc do siebie. Brak mu empatii, gada na okrągło, ale wielu ludzi w jego otoczeniu czeka aż skończy i myśli jak się go pozbyć. Nie potrafi wybrać odpowiedniego tematu, zanudza słuchaczy. Jest podziwiany przez kobiety o niskiej wartości i samoocenie, a przez innych odbierany jako dupek.

7 kwi 2008

Szkolenie Projektu Kraków

Termin: 18 kwietnia
Instruktorzy: Dionizos, Flair i Samuel

Szkolenie rozpocznie się pół godzinnym zapoznaniem i wykładami na tematy:
- Spójność i Naturalność,
- Mowa Ciała,
- Słownictwo i Język.
Każdy z nich będzie trwał 20 minut + 10 minut na pytania i dyskusję. Następnie poprowadzimy uczestników przez kilkugodzinną zindywidualizowaną praktykę w klubie nocnym.

Liczba uczestników: 6
W trakcie szkolenia obowiązuje ostatnia zasada Fight Clubu: If this is your first night at FIGHT CLUB, you HAVE to fight.
Płatność: Jedyną płatnością jest zamieszczenie Field Raportu czyli opisu wydarzeń ze szkolenia na łamach forum uwodzeniekobiet.fora.pl w ciągu 72 godzin. Tytuł Field Raportu ma zawierać nazwę Projekt Kraków. Raporty mogą być wykorzystane w blogu oraz innych materiałach Projektu. Na podstawie naszych umiejętności oraz ofert komercyjnych podobnych szkoleń oceniamy jego wartość na 250 zł od uczestnika. To że nie pobieramy tej opłaty nie oznacza, że nie podchodzimy poważnie do tego szkolenia. Dlatego też będziemy wysoce rozczarowani jeśli uczestnicy podejdą niepoważnie do nas i spóźnią się, nie przyjdą lub nie napiszą raportu.
Zainteresowanych prosimy o wypełnienie poniżej ankiety i przesłanie wraz ze zdjęciem na adres projektkrakow na serwerze gmail.com do 12 kwietnia ORAZ ze względu na jasność powyższej zasady związanej z Field Raportem, zgłoszenie się na forum w wątku o szkoleniu utworzonym przez Samuela.
Uczestnicy muszą mieć w trakcie szkolenia dokument udawadniający pełnoletność. Na szkolenie zaprosimy osoby wybrane na podstawie ankiet.

Ankieta:
1. Nick na forum uwodzeniekobiet.fora.pl:
2. Wiek:
3. Twoje doświadczenia z kobietami:
4. Twoje przekonania na temat kobiet:
5. Twoje problemy dotyczące kobiet:
6. Twoje zalety:
7. Twój styl (np. ubioru):
8. Czego oczekujesz po naszym szkoleniu:
9. Kontakt (telefon i email):
10. Imię:

Dane z ankiety mogą być wykorzystane na forum lub blogu, ale jedynie anonimowo.

1 kwi 2008

Banner Projektu Kraków

Jahwarrior przygotował banner Projektu Kraków dostępny na:
http://img366.imageshack.us/my.php?image=baner1mj8.gif
ale tzreba go uzupełnić o odpowiednio promujące równoważniki zdań. Wpisujcie w komentarzu sugestie, niech to będzie pierwsza burza mózgów Projektu ;).

[FR] Fragment Sargu z Cyborgiem83, Dionizosem, Mariosesem i Neo.

Wchodzę w trójset (HBRajstopki,HBCzarna, HBBlond). Wcześniej już wiedziałem, że są Angielkami, przez chwilę rozmawiałem z HBBlond jak czekała na pozostałe. Siedziały wszystkie pod ścianą. Podszedłem frontalnie, a po chwili dosiadłem się obok HBrajstopki (to Dionizos wymyślił to imię, nie ja : P ). Z drugiej strony po chwili wchodzi Cyborg83.

= = = = = = = = = = = = =
_HBC_HBB_HBR_Sam
CYB

Trochę ogólnej rozmowy plus taki mój improwizowany NLP. Olbrzymich miastach, ekscytujących podróżach itp. HBR mówiła, że chciała by pojechać do Kalifornii, ja na to że dzień wcześniej byłem w tym samym klubie z kolegą z Kalifornii. Jak zgadywała co studiuję to zaczęła od tego, że modę. Po jakiś 15 minutach HBBlond i HBRajstopki idą do łazienki, zostawiam więc Cyborga samego z HBCzarna. On odszedł po chwili, ja rozmawiałem z Dionizosem. Pozostałe HB wracają, 5 minut później wchodzę w set i w momencie w którym witam się z nimi dzwoni telefon. Widzę telefon „Private number”. Domyśliłem się że to Mehow, ale nie byłem pewien a martwiłem się gdzie zniknął dzień wcześniej. Mówię więc HB, że zaraz wrócę i idę pogadać z Mehowem. Wszystko się wyjaśniło, pogadaliśmy chwilę i wracam do setu. Układ się zmienił.

= = = = = = = = = = = = =
_HBC_HBB
HBR
Sam

Mówię, że dzwonił ten kolega z Kalifornii i opowiadam historię jego zniknięcia dzień wcześniej, tłumacząc, że teraz jestem szczęśliwy, że się odnalazł. HBRajstopki mówi, że za pół godziny muszą iść bo ich opiekun będzie sprawdzał czy są. HBCzarna wskazuje gdzieś w stronę Neo.
HBCzarna: Czy to Twój kolega?
Samuel: Ten ze spiky hair? (nie wiem jak opisać takie włosy po polsku).
HBCzarna (kiwa głową)
Samuel: Podoba Ci się (uśmiecham się).
HBBlond: Zawstydziłeś ją (śmieję się).
Samuel: Ciągle się uśmiechasz, zawsze tak masz?
HBRajstopki: Teraz ją zawstydziłeś.
Samuel: To jeszcze tylko Ciebie muszę zawstydzić.
HBRajstopki: Mnie jest ciężko zawstydzić. (inne potwierdzają)
Samuel: Naprawdę bardzo ciężko?
HBRajstopki: Tak.
Samuel: Hmm
Po chwili kładę lewą rękę na jej szyi, lekko się przechylam w jej stronę i ciągnę ją do siebie. Ruszyła ochoczo w moją stronę. KC.
HBRajstopki: Teraz mnie zawstydziłeś.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę, HBBlond zrobiła nam zdjęcie, wziąłem numer HBRajstopki, pożegnałem się czule z wszystkimi, poszły.

Podchodzi Dionizos i raportuje mu wszystko. Coś się jeszcze pokręciliśmy po klubie po czym wysłałem smsa HBRajstopki „Obserwuj opiekuna, napisz mi jak pójdzie spać i gdzie mieszkacie. Przyjdę do Ciebie + jej imię”. Nie odpowiedziała, aczkolwiek mówiła jeszcze wcześniej, że może odbierać smsy ale nie może pisać ani dzwonić. Myślałem, że może odpiszę z telefonu koleżanki.

31 mar 2008

[FR] Mehow i Samuel w Krakowie

Tydzień temu zacząłem szeroko zakrojoną akcję rozwijania grupy PUA Advanced. W ramach tejże akcji napisałem emaile do wszystkich instruktorów mówiących po polsku, w tym do Mehow’a. Mehow zaczynał jako skrzydłowy Mysterego, później eksperymentował z wszelkiego rodzaju stylami. Jest oficjalnie 6 najlepszym PUA na świecie wg. rankingu Thundecata. Ranking jest oczywiście układany ze względów komercyjnych, ale Mehow jaki jest każdy widzi... pod warunkiem, że miało się okazję z nim grać. Ja miałem... Napisał, że właśnie jest w Krakowie. Moja wiara w probabilistykę trochę się zachwiała, bo tak się złożyło że ja też przez krótki czas jestem akurat w Krakowie. I tak umówiłem się na oskrzydlanie jednego z najlepszych mPUA. Jak to się mówi w Anglii, to jakby wszystkie Boże Narodzenia trafiły mi się na raz.

Dzień był nie najlepszy na sarge - niedziela, a miałem trochę czasu, gdy Mehow kończył pisać kolejnego ebooka ;). Poszedłem więc na rekonesans. Wybrałem kilka miejsc, gdzie byli jacykolwiek ludzie. Przy okazji zlokalizowałem dawny cel Dionizosa w jednym z klubów. W końcu spotkałem się z Mehowem. Zacząłem go oprowadzać po miejscach gdzie cokolwiek się działo, a on opowiadał mi trochę o swoim życiu. W końcu wybraliśmy lokal. Pierwszy set otworzyłem ja, ale jak się tylko przyjrzałem dziewczynom z bliska to poszedłem zamówić sobie PUAsoczek. Do kolejnego setu (3+1) podeszliśmy razem, Mehow zaczął, ja obszedłem set od drugiej strony i wbiłem się tam. Byliśmy po przeciwnych stronach obaj dużo mówiąc więc cała grupa się rozpadła na dwie części, ale trochę nie tak jak powinna. Jedyna HB była przy mnie, ale set rozkleił się tak, że Mehow został z 1 UGiem, a ja z HB, UGiem i facetem, który był zresztą beznadziejnie zagubiony. Izolacja więc nie przebiegła tak jak powinna ;). HB nie była aż tak wspaniała, a ja się nastawiłem na trening tego wieczoru, a nie domykanie. Wkrótce opuściliśmy ten set.

Wtedy zjawił się Dionizos, który trochę wcześniej wysłał mi smsa, że idzie ze swoją dziewczyną do klubu w którym wykryłem jego minioną przygodę. Oddzwoniłem aby go ostrzec i powiedziałem gdzie jesteśmy z Mehowem.

Taaak. Kolejny set był najzabawniejszy ... zastanawiam się właściwie jak go opisać, mając świadomość, że osoby z tego setu będą prawdopodobnie czytać ten FR. No cóż PUA ma być niereaktywny, to jedziemy z tym jak z każdym. Set 2+1 ustawiony do baru, brak wolnych miejsc siedzących wokół. Mehow otworzył wchodząc między dziewczyny. Przez to nie mogłem się zdecydować co zrobić. Normalnie otworzyłbym inny set 2+1 który był tuż obok, ale powiem szczerze wolałem obserwować Mehowa. W jego set nie za bardzo miałem jak wchodzić bo byłbym między mężczyzną, a jedną z kobiet, która rozmawiała z Mehowem od drugiej strony. W ten sposób mógłbym rozmawiać z mężczyzną który się zupełnie nie włączał lub konkurować z Mehowem o uwagę HB. Jedna i druga opcja bez sensu. Nie chciałem się też wpychać obok Mehowa aby dać mu trochę miejsca wokół siebie, no i efekt wyszedł taki że stałem z boku i zastanawiałem się co zrobić. Rozmowa zeszła na temat Salsy w Krakowie, a akurat potrzebowałem zadać kilka pytań w tym temacie, więc olałem wszelkie PUA zasady i po prostu zacząłem pytać o to co potrzebowałem wiedzieć. Sytuacja wyglądała tak, że mężczyznie było wszystko jedno co się dzieje, a kobiety nie odcinały się od nas, ale niewerbalny BS był bardzo wysoki i nie mogliśmy zahaczyć. Później dowiedzieliśmy się czemu. Zaobserwowałem też ciekawą rzecz, która jest wbrew powszechnie panującemu trendowi w społeczności. Mehow całkowicie ignoruje wszelkich mężczyzn w każdym secie. Wydaje się ich nie dostrzegać, chyba że zostanie im przedstawiony. Póki co odeszliśmy udając się do kolejnego trójsetu, tym razem 3+0.

- - - - - - - - - -
==========
M___HB___HB
_______Meh
_Sam

Ten otworzyliśmy według klasycznych zasad, czyli posiedziałem jakieś 2 minuty z Dionizosem i jego dziewczyną LTRową (który w między czasie opowiedział jej historie z dnia wcześniejszego dotyczącej innej HB). Po chwili wszedłem w trójset mówiąc do Mehowa „Co jest Michał znowu Cię dziewczyny podrywają?” Trochę się nie wstrzeliłem bo okazało się, że nie znają Polskiego. Byłem w secie. Zachowywałem się dość grzecznie i cicho oddając inicjatywę Mehowi bo set był na tyle mały, że chciałem kilku rozmów na raz. Mehow był już w tym czasie ładnie przyciśnięty przez nie do baru. Set był trochę podpity i miał ogromny poziom energii. Wygłupiały się, krzyczały, przerywały Mehowowi, mówiły do siebie gdy on jechał z materiałem itd. A jechał ostro, całym repertuarem PUA od NLP po grę naturalną. W między czasie chyba najlepszy motyw wieczoru. Podchodzi do nas jedna z HB z wcześniejszego setu i z szelmowskim uśmiechem mówi „Mystery i Style byli lepsi”. Nie wstrzeliła się tak jak i ja z językiem, jeśli chciała nam zepsuć set, ale jak dla mnie motyw był zajebisty. Ja jej nie rozpoznałem, ale Mehow tak. Z drugiej strony on nie zrozumiała co powiedziała, a ja tak. : ) Myślę sobie co tu się w ogóle wokół mnie dzieje, kto to był? Ktoś rozpoznał Mehow z Youtube, czy jak? Chaos. Z kolei musiałem dwa razy powtarzać jej słowa Mehowi, nie mógł uwierzyć. Powiedział, że później tam wrócimy, na razie jedziemy dalej gdzie jesteśmy. Zaczął już snuć plany na temat orgii. Apogeum rozbrykania setu nastąpiło gdy Mehow zaczął mówić o wibratorach. Byłem już za bardzo ignorowany przez nie, a nie chciałem psuć gry Mehowi stojąc jak kołek, więc odszedłem do stolika Dionizosa i oglądałem stamtąd. W sumie dalej nie wiem jak powinienem się tam był zachować od początku. Zasady oskrzydlania które znam mówią że powinienem podnosić wartość lidera i właczać się do rozmowy tylko gry gubi wątek lub pojawia się cockblocker. Mehow gadał cały czas, a cockblockowania nie było, więc w efekcie siedziałem cicho, co wyłączyło mnie za bardzo i zacząłem wychodzić na milczka. Gdy siedziałem z Dionizosem druga HB z setu 2+1 podeszła do mnie i powiedziała żebym zapodał jej jakimś otwieraczem. : )

Mam lukę w głowie w kwestii tego co było później. Pamiętam dopiero, że znów byliśmy w secie 2+1, który w między czasie urósł o jedną parę. Zaczeliśmy rozmawiać o grze, Mehow próbował chyba trochę zgrywać głupa, że zupełnie nie wie co to Mystery itd. ale to nie była strategia w moim typie, więc po chwili jasno zakomunikowałem bez ściemniania, że tak owszem jesteśmy PUA. Miałem już pewne doświadczenie i przemyślenia o grze z kobietami świadomymi istnienia społeczności i chciałem je przetestować. Okazja na to nie zdarza się często. Mehow ciągle próbował odchodzić od tematu gry, ale było to skazane na niepowodzenie. Ta HB która wjechała nam w inny set miała do niedawna BF który zainteresował się PU i cichcem kręcił na boku. Co więcej był w tym samym klubie, podobno nawet przez chwilę z nim rozmawiałem. Jak już w miarę uwierzyła, że Mehow jest dawnym skrzydłowym Mysterego, tego Mysterego, z tej książki, itd. to nie dało się już zmienić głównego toru dyskusji. Mam wrażenie że „Gra” była tematem numer 1 w tej grupce przyjaciół od ładnych kilku dni. Zaczęło mnie też zastanawiać dlaczego nic nie ma w „Grze” o Mehowle. Przecież Style tak zrugał wszystkich PUA których nie lubił i chwalił tych których lubił. Czyżby Mehow był w jakieś tajemniczej kategorii trzeciej, że nie został ani wypromowany, ani zjechany? Długo rozmawialiśmy i nie mam czasu wszystkiego zapisywać. Moja metoda na kobiety świadome gry sprawdziła się w 100%, podobne wyniki raportował wcześniej gooru2 korzystając z moich sugestii. W między czasie trafiliśmy jeszcze na parkiet, gdzie w sumie poszedłem rozglądnąć się za nowymi setami, ale nie było mi to dane, zostałem przechwycony. Miało to chyba jakiś związek z tańczeniem z kilkoma wspaniałymi mężczyznami na wprost wspomnianego byłego. Wszyscy w tym secie świetnie tańczą, a ja kocham ludzi dobrze tańczących więc chętnie się dołączyłem.

W między czasie Mehow poszedł znowu grać w trójsecie i zrobił tam KC. Trochę później wszedł w ogromny, nowy set. Oceniłem sytuację. Częściowo odizolował jedną z dziewczyn, będąc z nią prawie osobną grupą. Wchodzenie na trzeciego nie miało zupełnie sensu, a zajęcie się resztą setu niosło ryzyko, że coś namieszam więc odpuściłem. I wróciłem do „oświeconego” setu. W trakcie improwizowanego pokazu obrotów tanecznych, jedna z dwóch całkiem atrakcyjnych przechodzących dziewczyn spytała sięKolejno odchodziły osoby, wspomniana para zostawiła mi swoje wizytówki, w hmm ... celach biznesowych. Cichy mężczyzna zniknął zupełnie nie wiem kiedy i gdzie. Po pewnym czasie przyszedł ochroniarz i mówi „Zamykamy”. Zareagowałem na to na 2 sposoby. Po pierwsze szelmowsko uśmiechnąłem się do dziewczyn i mówię „no to domykamy” podając telefon. Pierwsza zaczęła dyskutować, po co mi właściwie jej numer, ale druga dość szybko jej przerwała śmiejąc się i mówiąc coś w stylu, a ja się dam domknąć. Wpisała się, puściłem jej sygnał. Druga kwestia natomiast była taka, że zacząłem się zastanawiać gdzie jest Mehow. Pomyślałem, że może FC, ale wydawało mi się, że widzę jego płaszcz. Zaczekałem ile mogłem, aż mnie ochrona całkowicie wyrzuciła. Dziewczyny czekały ze mną. Spytałem się czy w razie czego będzie można odebrać płaszcz na następny dzień i poszliśmy.

Właśnie przed chwilą wysłała do mnie smsa
„Co mam wpisać w google żeby znalezc tego twojego kolege? Sprawdze ile z tego co mowiliscie to prawda : ) tylko proszę nie odpisuj po dwoch dniach : D”

Odpisałem od razu ... Szkoda, że jest dość wulgarna, nie lubię takich kobiet na dłuższą metę. Po chwili miała na gg opis „Nie ma to jak zdemaskowanie : D Byli PRAWIE jak Mystery i Style : D” LOL : )